Łódź. Próbują Munka u Jaracza
Trwają przygotowania do premiery sztuki "Słowo" duńskiego dramaturga Kaja Munka w reż. Mariusza Grzegorzka, którą zaplanowano na 27 marca.
Sztuka "Słowo" (Ordet) to jeden z najbardziej cenionych dramatów Kaja Munka, dramatopisarza i luterańskiego pastora. Szerszej publiczność znany jest on dzięki głośnej ekranizacji tego dramatu z 1955 roku w reżyserii Carla Theodora Dreyera. Film zdobył m.in. Złoty Glob dla najlepszego filmu zagranicznego i został umieszczony na liście najważniejszych obrazów w historii kina.
Akcja sztuki rozgrywa się wśród skonfliktowanej na tle religijnym społeczności. Kluczową dla znaczenia dramatu jest relacja postaci wiejskiego przywódcy grupy protestanckiej, organizatora życia ideowego i sternika moralnego, z jego synem, studentem teologii, który uchodzi we wsi za obłąkanego, ponieważ uważa się za Jezusa. Wykluczony przez swoją rzekomą chorobę psychiczną okazuje się jednak być błogosławieństwem dla swojej społeczności.
- Dla reżysera spektaklu najistotniejszym aspektem sztuki jest kwestia prawdziwej, głębokiej wiary w odniesieniu do otaczającej nas współczesnej rzeczywistości, w której dominują przejawy fałszywie rozumianej religijności, a zupełnie niepopularne są rozważania duchowe - zaznaczyła Eliza Zakrzewska z Teatru im. Jaracza.
Kaj Munk - duński dramatopisarz i pastor kościoła luterańskiego - urodził się w 1898 roku. Od 1924 był wikarym w zachodniej Jutlandii. Jest autorem dramatów osnutych na kanwie wydarzeń historycznych. Wraz z rozwojem warsztatu pisarskiego pojawiły się w jego sztukach wątki filozoficzne, polityczne i teologiczne. W czasie okupacji Danii ostro sprzeciwił się Hitlerowi. Został aresztowany i zamordowany przez gestapo 4 stycznia 1944 r.