Artykuły

Adaptując Gatsby'ego 10

Bajka o rycerzu i księżniczce się kończy bo to nie jest żadna bajka - pisze Michał Zadara w felietonie dla e-teatru.

Najsmutniejszy (i najbardziej ironiczny) moment tej powieści to obraz opisany pod koniec rozdziału VI: w środku nocy, Gatsby czeka na Daisy pod jej oknem, pilnując, czy Tom nie bije Daisy. Jak rycerz szykujący się na zdobycie wieży, Gatsby wytrwale czeka na wezwanie pomocy - przy czym Daisy w tym pokoju nawet nie ma. To zestawienie ukazuje przepaść pomiędzy Daisy a Gatsbym. Księżniczka, którą chciał zdobyć Gatsby, nie jest żadną księżniczką, tylko wolną, odpowiedzialną osobą, podejmującą autonomiczne decyzje. Daisy nie gra w bajce Gatby'ego - siedzi w spiżarni i gada z mężem.

Pośród schematów, które organizują narrację "Wielkiego Gatsby'ego", jeden z najbardziej widocznych jest schemat bajkowy, w którym rycerz (Gatsby) na koniu (samochód), posiadający wspaniały zamek (posiadłość), który mógłby poślubić każdą dziewczynę (imprezy u Gatsby'ego) poświęca swoje życie na romantyczną walkę o księżniczkę (Daisy), którą więzi zły król (Tom), i która nic nie robi, tylko wygląda ze swojego okna czekając na tego rycerza. "Wielki Gatsby" czerpie swoją siłę właśnie z tak silnie uruchomionego schematu bajkowo-romantycznego. Czytelnik czeka na spełnienie tego schematu, na uwolnienie księżniczki - a pustka, jaką Fitzgerald wytwarza na końcu utworu, jest efektem podważenia tego podstawowego schematu narracyjnego. Nie było żadnej księżniczki - był tylko błądzący rycerz.

Schemat rycerski przebija się na pierwszy plan w opisanej powyżej nocnej scenie po wypadku (koniec rozdziału VI). Mimo tego, że za sobą ma ciężki dzień, podczas którego dzielnie walczył o księżniczkę Daisy (zabijając przy okazji przez przypadek inną), Gatsby dzielnie stoi pod jej domem, patrząc się w jej okno. Tak opisuje tę sytuację: Daisy "zamknęła się w swoim pokoju, a jeśli on [Tom] będzie próbował użyć przemocy, to ona zapali światło i zgasi." Wtedy Gatsby ma przybyć z pomocą, i wyzwolić Daisy. Gatsby czeka na sygnał od swojej księżniczki, gotowy na ostateczne zdobycie wieży, gdyby Daisy była zagrożona. Nick się go pyta, jak długo zamierza zostać. "Całą noc, jeśli trzeba będzie." Rycerz będzie stał na warcie całą noc, po to by jego księżniczka mogła spokojnie spać. Świat Gatsby'ego jest staromodną, uroczą bajką.

Niestety (dla niego), jego księżniczka nie gra w żadnej bajce, nie czeka na żadnego rycerza, i nikt jej nie zamknął w żadnej wieży. Nick sprawdza, co się dzieje wewnątrz, i czy Tom używa jakiejś przemocy. Obchodzi dom dookoła, widzi, że okna są otwarte, a wewnątrz jest cicho, ale nie jest to cisza niepokojąca. W tym domu po prostu jest spokój. Dochodzi do najbardziej niebajkowego pomieszczenia w domu, do spiżarni, a tam Tom i Daisy siedzą przy zimnym kurczaku i zimnym piwie. Już ten jadłospis rozbija dramatyczny, bajkowy świat, w który się wpisał Gatsby. Tom i Daisy rozmawiają, trzymają się za rękę, i z tego co widać, są w zgodzie. "Nie są szczęśliwi, ale też nie są nieszczęśliwi" - czyli są w stanie w miarę normalnym, w którym człowiek się znajduje przez większość życia. "Wokół nich panowała jednoznaczna atmosfera intymności." Wobec takiego obrazu, rycerz jest zupełnie nie na miejscu.

Kiedy Nick tłumaczy Gatsby'emu, żeby ten poszedł spać, bo jest spokojnie w domu, ten nalega: "chcę tu poczekać, aż Daisy pójdzie spać. Dobranoc, mój drogi." Gatsby nie rezygnuje z roli rycerza, i gdy pół dnia później zostanie zamordowany, będzie ciągle przeświadczony, że niebawem wyzwoli swoją księżniczkę.

Księżniczka tymczasem ma całkiem inne zainteresowania. Nie będzie protestowała, kiedy Tom wyśle Wilsona do Gatsby'ego by go zabić, i nie przyjdzie na pogrzeb Gatsby'ego. Staje się jasne, że o ile dla Gatsby'ego, Daisy była punktem centralnym jego życia (pamiętajmy, że dla rycerza, dama była centrum wszechświata i uzasadnieniem wszelkich działań), to Gatsby dla Daisy był epizodem w o wiele ciekawszym - bo realnym - życiu.

Należy tutaj zauważyć, że gdyby postać Daisy była zakochana z wzajemnością w Gatsbym, byśmy mieli do czynienia z fabułą romansu, w której bohater ginie za wyższą wartość (wieczną miłość), która jednak jest wieczna i zwycięża, pomimo śmierci bohatera. Dzięki tej ironizacji, którą staram się tu opisać, mamy do czynienia raczej z satyrą: czysta, piękna miłość okazała się jednostronną fikcją, pozbawiona racji bytu. Gatsby chciał wykorzystać Daisy w swojej własnej infantylnej narracji, a "wielkie" był tylko jego marzenie, oparte na własnej fantazji.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji