Artykuły

Warszawa. Jan A.P. Kaczmarek u Filmowców Polskich

Polski laureat Oscara za muzykę do filmu "Marzyciel", Jan A.P. Kaczmarek [na zdjęciu], świętował w niedzielę, 17 kwietnia, wieczorem swój sukces na bankiecie zorganizowanym dla niego przez Stowarzyszenie Filmowców Polskich.

- Ten Oscar to sukces trochę także i polskiego kina - podkreślił minister kultury Waldemar Dąbrowski.

- Ogromne emocje i duże wzruszenie czułem wychodząc na scenę po Oscara. Kiedy ma się tę statuetkę w ręku, a z drugiej strony siedzą najznakomitsi ludzie z filmu, to dopada człowieka świadomość, że coś się jednak wydarzyło. Potem zaczął się wir wydarzeń, zdjęcia z Johnem Travoltą, tańczyliśmy razem, potem ja tańczyłem sam, a potem zaczęły się przyjęcia i mnóstwo ludzi życzyło mi wszystkiego dobrego i tak cieszyliśmy się aż do rana - opowiadał Kaczmarek o nastrojach po zdobyciu Oscara.

Kompozytor na co dzień mieszka w Nowym Jorku. Zapytany o propozycje po otrzymaniu Oscara odpowiedział: - Nie mogę na razie niczego ujawnić poza jednym filmem, nad którym teraz pracuję. Jego roboczy tytuł brzmi "Dreamer" ("Marzyciel" - zbieżność z polskim tytułem filmu, za który otrzymał Oscara jest przypadkowa; angielski tytuł filmu oscarowego brzmi "Finding Neverland"). To najbardziej amerykański film z tych, do których pisałem muzykę: historia rodziny hodowców koni. Koń łamie nogę, co zbliża rodzinę do siebie itd. Grają m.in. Dakota Fanning, Kurt Russell i Elizabeth Shue.

W wyścigu do złotej statuetki Kaczmarek pokonał Johna Williamsa ("Harry Potter i Więzień Azkabanu"), Thomasa Newmana ("Lemony Snicket. Seria niefortunnych zdarzeń"), Johna Debneya ("Pasja") oraz Jamesa Newtona Howarda ("The Village").

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji