Wrocław pokazuje atuty
Wrocław opublikował właśnie dokument, który dał temu miastu wejście do finału konkursu o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku. Tym samym Gdańsk pozostał jedynym z pięciu finalistów, który na taki krok się nie zdecydował. - Aplikację Gdańska opublikujemy 16 maja, kiedy minie termin składania wniosków w konkursie - mówi Sławomir Czarnecki z biura Gdańsk Europejska Stolica Kultury 2016.
Gdańsk znalazł się w finale konkursu o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016 razem z Katowicami, Lublinem, Warszawą i Wrocławiem. W pierwszym etapie rywalizowało ze sobą jedenaście miast; finaliści zostali wybrani w połowie października ubiegłego roku. Podstawą oceny były właśnie aplikacje: kilkusetstronicowe dokumenty, zawierające m.in. opis idei kandydatury, listę imprez zaplanowanych na 2016 rok i lata wcześniejsze, planowany budżet obchodów czy wyliczenie mocnych i słabych punktów miasta.
Polskie miasto, które będzie Europejską Stolicą Kultury w 2016 roku, wybrane zostanie 21 czerwca. Do 16 maja finaliści mają czas, aby złożyć poprawione - zgodnie z wytycznymi jurorów - wersje aplikacji.
Katowice, Lublin i Warszawa opublikowały pierwsze wersje swojej aplikacji w internecie już parę dni po wybraniu finałowej piątki konkursu. Gdańskie biuro ESK postanowiło takiego dokumentu nie publikować. Pracownicy naszego biura ESK powoływali się m.in. na przykład Wrocławia, który także swoje atuty trzymał w tajemnicy.
Teraz na publikację aplikacji w internecie zdecydował się Wrocław, choć wcześniej miasto wzbraniało się przed upublicznianiem dokumentu. Znajdziemy tam m.in. informacje o imprezach i inwestycjach, które mają pomóc stolicy Dolnego Śląska w zdobyciu tytułu, m.in. o dużej wystawie prac Pabla Picassa, otwarciu Muzeum Sztuki Współczesnej czy zaplanowanej na pięć miesięcy Olimpiadzie Teatralnej.
***
Rozmowa ze Sławomirem Czarneckim z biura Gdańsk Europejska Stolica Kultury 2016
Mirosław Baran: Wiedziałeś już aplikację Wrocławia?
Sławomir Czarnecki: - Tak.
I co o niej sądzisz?
- Od samego początku przyjęliśmy taktykę, że nie komentujemy pracy i pomysłów innych miast, starających się o tytuł ESK. Wrocław był ostatnim z miast finalistów, którego aplikacji nie znaliśmy. Ale nie będę tego dokumentu oceniał.
Czy znajomość aplikacji wszystkich konkurentów pomaga wam w pracy?
- Na pewno byliśmy ciekawi konkretnych pomysłów i rozwiązań Wrocławia. Chętnie przyjrzymy się, jak inne miasta poradziły sobie z różnymi problemami. Jednak od paru lat podstawą naszej pracy jest własna strategia. Jeżeli jest ona modyfikowana, to przede wszystkim przez to, co się dzieje i zmienia w samym Gdańsku. Pomysły innych miast od początku były dla nas kwestią mającą chyba najmniejszy wpływ na kształt gdańskiej aplikacji.
Teraz aplikację opublikowali już wszyscy finaliści konkursu ESK - prócz Gdańska. Kiedy poznamy nasz dokument?
- Pamiętajmy, ze ciągle mamy do czynienia z konkursem. Zaznaczam też, że naszą myśl przewodnią i cele komunikowaliśmy bardzo wcześnie i bardzo jasno. Zatem publikacja samego dokumentu aplikacyjnego nie wydawała nam się tak istotna. Przygotowaliśmy zresztą swoisty skrót z aplikacji, zawierający wszystkie nasze cele, wątki tematyczne i zarys strategii, który można znaleźć na stronie internetowej gdańskiej kandydatury. Aplikację Gdańska opublikujemy 16 maja, kiedy minie termin składania wniosków w konkursie.