Szczecin. Lennon w ... Pleciudze
Statua Wolności, Tercet Egzotyczny i Tercet Syberyjski, bieriozki, klauny. To wszystko będzie można zobaczyć w nowym spektaklu szczecińskiego Teatru Lalek "Pleciuga". Trwają bowiem przygotowania do premiery przedstawienia zatytułowanego "Słoń, który wysiedział jajo".
Po raz pierwszy inscenizacja zostanie pokazana zatem, pod naszym patronatem!, 26 lutego br.
Jak mówi reżyser całości - Dariusz Kamiński, to będzie przedstawienie z rozmachem inscenizacyjnym: - Poszedłem na całość. Jak szaleć, to szaleć - żartuje. - Zabawiłem się tu jak dziecko. Chciałem, by dzieci dobrze bawiły się na tym spektaklu. Mam nadzieję, że tak będzie, bo na scenie cały czas się coś dzieje. A to pojawi się klaun, a to przejedzie jakiś gazeciarz. Jak u Felliniego. Wprowadziłem wiele nowych postaci, bo z oryginału książki Geisela pozostał tylko słoń Ignacy i Gadalucha, która podrzuca Ignacemu jajo i jedzie sobie na wakacje.
D. Kamiński zdradza, iż w spektaklu będzie trochę dydaktyki, choć nienachalnej: - Ta dydaktyka sprowadza się głównie do tego, że trzeba mieć zasady i że jeżeli się komuś coś przysięgnie, to trzeba dotrzymać słowa - opowiada. - A reszta to wspaniała historia i dość absurdalny, choć piękny język. Ja nie chciałem wydobywać dydaktyzmu na siłę, ale skupić się na obrazach i absurdalnym, genialnym przekładzie Stanisława Barańczaka. W spektaklu dzieci usłyszą sporo muzyki Janusza Stalmierskiego, w tym powtarzający się motyw, który - mam nadzieję - dzieci zapamiętają i będą go śpiewać wychodząc z przedstawienia. Zresztą, w spektaklu będzie też sporo cytatów muzycznych. To głównie dorośli będą mieli dobrą zabawę w ich odgadywaniu. I jeszcze Lennon będzie śpiewał. W oryginale...
