Artykuły

Kraków. Radni ponownie o przejazdach do teatru

Do filharmonii, opery i teatru krakowianie mogą za darmo dojeżdżać autobusem lub tramwajem już od grudnia zeszłego roku. Szybko powstały jednak niejasności. Do tej pory nie istniał żaden wzór biletu ani lista instytucji, do których można dojechać za darmo, a to rodziło wątpliwości

Koniec z wątpliwościami, do jakich instytucji kulturalnych można bezpłatnie dojechać komunikacją miejską. Miasto przygotowuje zmianę uchwały w tej sprawie.

Do filharmonii, opery i teatru krakowianie mogą za darmo dojeżdżać autobusem lub tramwajem już od grudnia zeszłego roku. Od tamtej pory przepisy w tej sprawie były jednak nieprecyzyjne. W uchwale zapisano, że na dwie godziny przed rozpoczęciem wydarzenia i pięć godzin po nim można bezpłatnie przejechać autobusem lub tramwajem. Warunkiem jest posiadanie ważnego biletu do teatru, filharmonii lub opery. Szybko powstały jednak niejasności. W Krakowie działają bowiem teatry podległe nie tylko miastu i województwu, lecz także prywatne. Do tej pory nie istniał żaden wzór biletu ani lista instytucji, do których można dojechać za darmo, a to rodziło wątpliwości. To, czy pasażer z biletem na spektakl teatralny dostanie mandat, zależało tak naprawdę tylko od interpretacji kontrolera.

Teraz ta sytuacja ma się zmienić. Wkrótce radni zajmą się szykowaną poprawką do uchwały. - Zaproponujemy listę instytucji, do których będzie można dojechać za darmo - potwierdza Piotr Hamarnik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. - Ostatnie słowo w tej sprawie będzie należało do radnych, ale przygotowując naszą listę, przyjęliśmy zasadę, że bezpłatnie będzie można przejechać wyłącznie do instytucji publicznych.

Już dziś nie wszystkim podoba się takie kryterium. - My możemy jedynie postulować określone instytucje, ale ostateczne decyzje nie należą do nas. Moim zdaniem należałoby jednak zastanowić się nad rozszerzeniem tej listy także o instytucje prywatne - wyjaśnia Stanisław Dziedzic, dyrektor miejskiego wydziału kultury.

Zgadza się z nim Piotr Sieklucki, kierujący Teatrem Nowym. - Szkoda, że teatry prywatne i należące do organizacji pozarządowych są ignorowane - uważa Sieklucki. - Tym bardziej że takie instytucje w Krakowie można policzyć na palcach jednej ręki i łatwo można je uwzględnić w odpowiednich przepisach.

Grzegorz Stawowy, przewodniczący klubu PO w radzie miasta, niedawno proponował, by doprecyzować przepisy tak, aby za darmo można było dojechać wyłącznie na imprezy organizowane przez miasto. To oznaczałoby, że za dojazd do teatru wojewódzkiego należałoby normalnie zapłacić, chyba że urząd wojewódzki dorzuciłby się do komunikacji miejskiej. Taki scenariusz nie ma jednak większych szans. - Nie będziemy płacić na komunikację miejską - ucina dyskusję Marek Sowa, marszałek województwa małopolskiego. - Już i tak płacimy na Przewozy Regionalne. Na pewno jednak w dalszym ciągu będziemy finansowali regionalną ofertę kulturalną.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji