Artykuły

Hamlet na barykadzie

W parku Wolności na terenie Muzeum Powstania Warszawskiego od dzisiaj można zobaczyć niezwykłą inscenizację arcydzieła Szekspira. "Hamlet '44" w reżyserii Pawła Passiniego to tragedia Szekspirowska zderzona z dramatem powstańczego zrywu stolicy.

- Sztuka Szekspira to komnatowa intryga, mocno przeżywana przez głównego bohatera. W "Hamlecie '44" mamy zaś do czynienia z miastem, któremu od trzech i pół roku zadawany jest potworny gwałt. A "44" nie tylko symbolizuje tutaj rok Powstania Warszawskiego. To kabalistyczna cyfra, która pojawia się w "Dziadach". A w gematrii [system numerologii oparty na języku i alfabecie hebrajskim] słowo oznaczające krew. Hamlet, którego tutaj oglądamy, jest wyborem krwi - tłumaczy reżyser spektaklu Paweł Passini.

Bić się czy nie?

Hamletowski dylemat "być albo nie być" w spektaklu dotyczy decyzji wzięcia udziału w Powstaniu. To pytanie stawia sobie każdy z bohaterów. Niezwykle ważne będzie też zdanie ojca Hamleta, który u Szekspira zdradza synowi, że został zabity, i nakazuje mu zemstę. W powstańczym spektaklu ojciec przemawia do syna z telebimu. Gra go Jan Englert, który wygląda niemal identycznie jak w "Katyniu" Andrzeja Wajdy. Tłumaczy Hamletowi, że lepiej jest walczyć i zginąć, niż się poddać.

Ciekawostką jest fakt, że w spektaklu nie pojawi się ani jeden żołnierz niemiecki. Bohaterem jest żyjąca kolejny rok pod hitlerowskim jarzmem ludność stolicy.

Pojawili się za to ludzie, którzy przeżyli Powstanie. Oni sami zgłosili się do reżysera. "Joanna" w czasie Powstania była łączniczką. W spektaklu opowiada, jak wspólnie z koleżanką cudem uniknęły śmierci, przenosząc zaszyte w rąbku sukienki meldunki. - Powstańcy musieli się pojawić, analogicznie do sceny przyjazdu aktorów do Elsynoru w "Hamlecie" - mówi Passini. - Są tu, by odkryć, jak to było naprawdę.

Teatr jest niepokorny

Spektakl rozgrywa się w parku Wolności Muzeum Powstania Warszawskiego.

- Ta przestrzeń jest praktycznie przestrzenią cmentarną, przestrzenią pomnika. W tle są nazwiska ofiar i zarazem bohaterów, którym w rocznicę Powstania należy się hołd. Tu wciąż słychać przerwane rozmowy, ostatnie słowa, pożegnania. Na murach widać świetliste ślady po przelatujących kulach - opowiada Passini. - Ale teatr jest niepokorny, nie może budować swojej wypowiedzi na kłanianiu się wizerunkom. Musi te wizerunki rozdrapywać i patrzeć, co jest pod nimi. Dlatego to najwłaściwsza przestrzeń, żeby mówić o sensowności Powstania - wyjaśnia Passini.

Historia niepokorna

A co spektakl mówi o zasadności Powstania? Czy zbrojny zryw był słuszną decyzją? - Potrzebujemy bohaterstwa, wyboru, który nie jest wyborem "ja", tylko wyborem "my". Bo powstania chyba po prostu leżą w naszej naturze - twierdzi Passini. - I musimy z tą naszą niepokorną historią nauczyć się żyć.

"Hamlet '44" reż. Paweł Passini

premiera 1 sierpnia, godz. 22

Przedstawienie będzie grane do

6 sierpnia. Wstęp wolny po

rejestracji pod adresem

hamlet@1944.pl.

Spektakl jest częścią projektu

"Odczytać powstanie"

Więcej na:

www.1944.pl/odczytacpowstanie

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji