Wrocław. Raport o kulturze
Wizerunek Wrocławia i jego kapitał kultury wciąż notowany jest powyżej średniej wobec największych 11 miast w kraju. Ale pozycja miasta spadła.
Wrocław pod względem tzw. kapitału kultury i wizerunku plasował się na drugim miejscu - zaraz za Krakowem. W tegorocznym raporcie PwC spadliśmy na czwartą pozycję. Jesteśmy już za Krakowem, Warszawą, a nawet Katowicami.
Taki wynik może dziwić, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę fakt, że wyprzedziła nas stolica Górnego Śląska. Skąd taki spadek?
- Katowice nie bez powodu weszły do drugiej tury miast, które rywalizują o miano Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku - przekonują autorzy raportu.
W raporcie PwC miasto wyżej oceniane jest od nas pod względem kultury wysokiej i kultury dnia codziennego. Więcej jest tam koncertów i festiwali dla masowej publiczności a także kin oraz terenów zielonych (ich hasło na ESK 2016: "Katowice. Miasto Ogrodów"). Nie przystaje to jednak do wizerunku stolicy Górnego Śląska, która postrzegana jest wciąż jako miasto przemysłowe z nieciekawymi krajobrazami. Zupełnie inaczej niż Wrocław, który - według autorów raportu - ma przede wszystkim wizerunek "miasta dynamicznego i przyjaznego biznesowi".
Wrocław nadal znajduje się w czołówce miast pod względem środków z budżetu przeznaczanych na kulturę. W tym wyprzedzają nas jedynie - podobnie jak cztery lata temu - Warszawa i Kraków. Ale oba miasta są znacznie lepiej rozpoznawalne w Europie od nas i przyciągają większą liczbę turystów, co obniża Wrocławiowi ogólną ocenę kultury i wizerunku.
Warszawa i Kraków mają też do zaoferowania swoim mieszkańcom i turystom więcej z tzw. kultury dnia codziennego niż my. Przede wszystkim dlatego, że częściej i więcej organizują imprez masowych. To zmieni się - przekonują autorzy raportu - gdy zostanie wybudowany stadion na wrocławskich Maślicach.