Nożę w kurach Williama Kuca
"William zwany Kucem jest pasterzem i oraczem, Ablem i Kainem w jednej osobie. Ma żonę, która jest jak pole, i kochankę, która jest jak klacz"
William Kuc lubi nazywać kobietę imionami innych elementów swego świata, lecz nie chce, żeby ona sama grzebała w przenośniach i znaczeniach. William Kuc posiada także słowa, które znaczą tyle tylko, ile znaczą" - pisał o dramacie Davida Harrowera Jarosław Mikołajewski. Premiera "Noży w kurach" odbędzie się na dużej scenie teatru Wybrzeże już w sobotę o godz. 18.
"Noże w kurach" Harrowera to 24 precyzyjnie skonstruowane, poetyckie sceny otwierające perspektywę subtelnych relacji człowieka z Bogiem, naturą i drugim człowiekiem. Prosta, poruszająca opowieść rozpisana na trzy głosy: pasterza Williama, jego młodej żony i młynarza władającego potęgą wodnego żywiołu, mogącego zmieniać ludzi w koty, kozy albo małpy. "Noże w kurach" to opowieść o odkrywaniu sensu słów i uczynków, w konsekwencji zaś - głębokiego sensu ludzkiej egzystencji. To także historia wyzwalania się kobiety spod patriarchalnej wizji świata, kobiety, która dojrzewa do władzy ustanawiania świata po swojemu.
Dla teatru Wybrzeże "Noże w kurach" reżyseruje Rudolf Zioło, okrzyknięty poetą teatru, artystą metafizycznym. W swoich spektaklach kreuje zwykle przestrzeń "zakrzywioną wokół świadomości", odwzorowującą dwa wymiary człowieczeństwa - realistyczny i duchowy. Wielokrotnie nagradzany za swoje realizacje reżyser urodził się w 1952 roku w Oleśnicy Śląskiej. Ukończył filologię polską na Uniwersytecie Jagiellońskim i wydział reżyserii w leningradzkim Państwowym Instytucie Teatru, Muzyki i Kinematografii. Od 1998 roku związany z Teatrem Powszechnym w Warszawie. Trójmiejska publiczność pamięta jego inscenizację "Woyzecka" w teatrze Wybrzeże z 1995 roku.