Plusy i minusy
"Traktat" według Ludwiga Wittgensteina, w reż. Gabriela Gietzky'ego we Wrocławskim Teatrze Współczesnym. Pisze Alicja Jasiók w Didaskaliach-Gazecie Teatralnej.
PLUSY
1. Bardzo ciekawy pomysł z rozdzieleniem trudnego, jednolitego tekstu "Traktatu filozoficzno-logicznego" pomiędzy trzech aktorów.
2. Interesująca gra Szymona Czackiego (Ludwig) pozwala odczytać postać Wittgensteina jako człowieka ponadprzeciętnego, niezrozumianego, skazanego na samotność, balansującego na granicy choroby psychicznej.
3. Wyważona, chłodna gra Bogusława Kierca (Mistrz Bertrand) oraz ciepła i emocjonalna - Ireny Rybickiej (Matka Ludwiga) dopełniają się w serii polemik i uzupełnień.
4. Minimalistyczna scenografia, wyznaczająca miejsce dla kilku małych "planów gry". Pokój-wnęka ze stołem i dwoma krzesłami, łóżko z żółtą lampą, czarny fortepian i krzesło na środku pustej sceny - to cztery punkty, które wyznaczają przestrzeń dla aktorów, jednocześnie pozwalając widzom oglądać ich w różnych sytuacjach scenicznych. Częste zmiany światła, z dominującym błękitem, czerwienią, żółcią, decydują o intymnym i ciepłym klimacie spektaklu.
MINUSY
1. Niesceniczny tekst narzucił aktorom taki rytm wypowiedzi, któremu trudno sprostać. Momentami sztuka nabiera charakteru nudnego i przydługiego wykładu z filozofii, w którym stanowiska i opinie są płynne i enigmatyczne.
2. Wewnętrzne skomplikowanie postaci Wittgensteina oraz jego relacje z otoczeniem zostały pokazane powierzchownie. Poszczególne "sceniczne kadry" nie ukazały pełnego portretu psychologicznego bohatera.