Artykuły

Kraków. Jednak strajk w operze?

Przywrócona do poziomu tegorocznego dotacja dla Opery Krakowskiej nie kończy, jak się okazuje, konfliktu w tej instytucji. Jej dyrektor Bogusław Nowak przewiduje, że z blisko dwumilionowej kwoty przeznaczy dla artystów tylko 700 tys. zł.

- W zespole panuje wielkie rozgoryczenie. Wszak na początku listopada od wicemarszałka Leszka Zegzdy, który tego dnia wcześniej spotkał się z dyr. Nowakiem, usłyszeliśmy, że owa przywrócona dotacja ma służyć podniesieniu naszych niskich wynagrodzeń podstawowych oraz odprowadzaniu składek zusowskich od honorariów za spektakle. Teraz od dyrektora Nowaka, jak i z pisma Krzysztofa Markiela, który jako dyrektor Departamentu Kultury i Dziedzictwa Narodowego Urzędu Marszałkowskiego uczestniczył w naszej rozmowie z panem Zegzdą, słyszymy, że takie deklaracje nie padły. A przecież najlepszym dowodem, że wraz z moim zastępcą Pawłem Siedlikiem nie ulegliśmy słuchowej halucynacji jest wypowiedź wicemarszałka Zegdy dla "Dziennika Polskiego", iż "owe dwa miliony złotych w całości powinny być przeznaczone na rozwiązanie kwestii płacowych" - mówi Barbara Łobaczewska-Kuźnia, przewodnicząca Związku Zawodowego Muzyków Orkiestry Opery Krakowskiej.

- Na spotkaniu u wicemarszałka Zegzdy, wiedząc o przywróceniu dotacji, o co zabiegałem wcześniej, zanim doszło do spotkania ze związkami, argumentując, że za obniżoną o prawie dwa miliony kwotę Opery prowadzić się nie da, złożyłem deklarację, że w tej sytuacji przygotuję projekt nowego systemu wynagradzania, uzgadniając go ze związkami zawodowymi. I zaproponowałem już od stycznia 2011 roku uzusowienie honorariów. Rozwiązanie tego po latach jest, jak sądzę, bardzo znaczące. Przeznaczenie na to potrzebnej kwoty 700 tys. zł już jest poważnym finansowym ryzykiem, bo przecież na pewno zakłóci podstawową działalność Opery - ilość premier i spektakli, ich jakość i poziom. Zresztą na tę operację i tak będę musiał uzyskać zgodę urzędu - tłumaczy dyr. Bogusław Nowak.

- Kwestia ZUS-u jest bardzo ważna w kontekście naszych emerytur, a nasi koledzy nie mają z czego żyć już teraz - akcentuje Barbara Łobaczewska-Kuźnia. - Przypadki dorabiania sprzątaniem przez muzyków, niepłacenia za prąd czy gaz, które podawaliśmy w ulotce przy okazji dwudniowej akcji protestacyjnej, świadczą o tym w pełni. Dlatego oczekiwaliśmy, że przywrócona zwiększona dotacja, co stało się, jesteśmy przekonani, dzięki naszym staraniom, choć częściowo podniesie nasze pensje podstawowe.

Rozgoryczenie zespołu artystycznego Opery wynika z faktu, że muzycy Filharmonii Krakowskiej, podległej temu samemu Urzędowi Marszałkowskiemu, mają płace o blisko tysiąc zł wyższe. Zniwelowanie tej dysproporcji wymagałoby rocznie kwoty 2,5 mln. - Proponując rozwiązanie kwestii ZUS-u, mam świadomość, że zrównanie płac z tymi, jakie mają muzycy Filharmonii, nadal pozostaje problemem - mówi dyr. Nowak. Jak argumentuje, większa kwota z przywróconej dotacji na cele płacowe zmniejszyłaby ilość premier i spektakli, co mogłoby narazić Operę na sankcje finansowe ze strony funduszy europejskich, które wspierały budowę Opery. - Przecież to jest nadal dotacja, jaką mamy w tym roku, co nie pozwalało na żadne ruchy płacowe - dodaje.

Co dalej? Zarząd ZZMOOK zapewnia, że nie ustanie w walce o pilne rozwiązanie spraw płacowych. Na pewno wystąpi natychmiast ze swymi postulatami do nowo wybranych władz województwa. Nie wyklucza też powrotu do akcji protestacyjnej albo zastosowanie innych form nacisku.

Członkowie związku zawodowego oczekują, w ślad za tym, co usłyszeli na początku miesiąca, również podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych. - Choćby częściowe podwyżki byłyby wyrazem dobrej woli ze strony dyrekcji Opery. Wpłynęłyby na złagodzenie bardzo napiętej sytuacji w zespole artystycznym. I takich kroków oczekujemy od dyrektora Nowaka - dodaje przewodnicząca.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji