Warszawa. "Kopciuszek" Polskiego Baletu Narodowego
- "Kopciuszek" w najsłynniejszej inscenizacji wielkiego angielskiego choreografa Fredericka Ashtona to balet, który jest wysmakowany teatralnie, pełen wdzięku i humoru, a także przystępny najszerszej widowni, w tym dziecięcej - mówi dyrektor Polskiego Baletu Narodowego Krzysztof Pastor.
- To balet bardzo piękny, wysublimowany estetycznie, bez popisowej cyrkowej techniki i tanich efektów - podkreślił.
Choreografię Ashtona zrealizuje z polskim baletem brytyjska baletmistrzyni Wendy Ellis Somes; w latach 80. jedna z czołowych solistek Royal Ballet w Londynie, która obecnie jest spadkobierczyniąpraw do wystawiania Ashtonowskiego "Kopciuszka" na scenach świata. - Ta choreografia bardzo mało odbiega od oryginału z 1948 r. Jest prawie identyczna, choć należy pamiętać, że Ashton, gdy pracował z poszczególnymi tancerzami to wprowadzał dla nich osobne modyfikacje. Tancerzom polskiego baletu, z którymi bardzo dobrze mi się pracowało, świetnie uchwycili styl Ashtona - powiedziała Wendy Ellis Somes.
O muzyczną oprawę najnowszej polskiej premiery "Kopciuszka" zadba Tadeusz Kozłowski, pod którego batutą wystąpi Orkiestra Opery Narodowej. - To spektakl dostępny właściwie dla każdego, czyli o bardzo pięknej melodyce, prosty w odbiorze, czytelny, doskonale scharakteryzowane są muzycznie wszystkie postaci - mówił Kozłowski.
W roli tytułowego Kopciuszka wystąpi m.in. Aleksandra Liashenko; w roli księcia - Maksim Wojtiul,wróżki chrzestnej - Anna Lorenc, złych sióstr - Siergiej Basałajew i Jacek Tyski (w tradycji angielskiej pantomimy role kobiet często grają mężczyźni). Scenografem warszawskiej premiery będzie holenderski artysta Toer van Schayk.
Prapremiera "Kopciuszka" według bajki Charlesa Perraulta odbyła się w Moskwie w Teatrze Bolszoj w listopadzie 1945 r. Premiera wersji Fredericka Ashtona - uznawanego za "ojca współczesnego baletu angielskiego" - miała miejsce w londyńskim Sadler's Wells Ballet (obecnie Royal Ballet) 23 grudnia 1948 r.