Nowy festiwal - MyŚląsk. Kazimierz Kutz - "To fantastyczne"
Fotografia, kabaret, teatr i muzyka - w tych dziedzinach staną w szranki uczestnicy pierwszej edycji Festiwalu MyŚląsk.
Na pomysł zorganizowania trzydniowej imprezy promującej śląską kulturę i region wpadła studentka kulturoznawstwa Alicja Frimark i przekonała do tej idei wolontariuszy. Odzew przeszedł jej najśmielsze oczekiwania, chętnych do udziału w konkursie było tylu, że musiała nastąpić selekcja najciekawszych prac, utworów czy przedstawień. MyŚląsk rozpocznie w piątek projekcją "Paciorków jednego różańca" w reżyserii Kazimierza Kutza, który osobiście poparł ideę tego festiwalu.
- Odkryłam ten Śląsk. Przekonałam się o tym, że historia jest fascynująca. Zmieniłam całkowicie swój sposób patrzenia na ten region. Nagle stałam się z niego po prostu dumna i chciałam się tym podzielić.
- Fantastycznie, to jest gwarancja prawdziwej demokracji; nie rządzonej z góry, tylko rządzonej przez ludzi tam, gdzie oni sobie chcą świat urządzać według własnego modelu - powiedział TOK FM Kazimierz Kutz
Co oznacza nazwa? - My jesteśmy Śląskiem, to jest nasz Śląsk. My ślemy Śląsk do innych województw. My myślimy o Śląsku - dodaje Frimark.
Atrakcji nie zabraknie, wystąpi Teatr A PART, zagra Rockomotive, a miejscem przesłuchań uczestników konkursu będzie klub muzyczny, dom kultury, i zabytkowa... kopalnia Guido.