Artykuły

Jak być kochanym

"Piaskownica" w reż. Tomasza Hynka w Teatrze im. Kochanowskiego w Opolu. Pisze Adam Juszczak w Gazecie Opolskiej.

Niech każdy się bawi najlepiej jak potrafi Teatr Kochanowskiego zaprezentował kolejną już piątą premierę w tym sezonie artystycznym pt. "Piaskownica", Michała Walczaka. Sztuka po drobnych zmianach, które wprowadził reżyser oraz twórca muzyki Tomasz Hynek, opowiada o relacjach damsko-męskich, o tym że każdy z nas chce być kochanym.

Zasiadając na krześle przed sztuką, widzimy na środku sceny wysypaną kupę piasku, która stanowi scenografię piaskownicy. Od samego początku, przypominamy sobie nasze młodzieńcze lata, spędzone właśnie na zabawach w piaskownicy. Robienie babek z piasku, budowanie zamków czy tras dla samochodów, tak to były wspaniałe czasy bez jakichkolwiek zmartwień.

Czas szybko przemija

Sztuka przedstawia dwoje dorosłych ludzi, którzy bawiąc się w piaskownicy lalkami, wzajemnie się nie znoszą, ale za razem potrzebują. "On" Grzegorz Minkiewicz, wyobrażając sobie Batmana, który jest niezwyciężony, na początku ostrożnie podchodzi do Ewy Wyszomirskiej "Ona".

Nie chce zaakceptować jej w swojej piaskownicy, ponieważ przeszkadza mu ona w zabawie. Jednak po jakimś czasie sam sobie zdaje sprawę, że tak naprawdę jest ona mu potrzebna. Ona z kolei, mając możliwość pójścia do innej piaskownicy decyduje się na pozostanie w tej i adorowanie swojego kolegi.

Oglądając sztukę dostrzegamy stosunki tworzące się między kobietą i mężczyzną, które znamy już z naszego codziennego życia. Wspólne zależności, potrzeby drugiej osoby, bliskości oraz ciepła jakie nam ona przekazuje i to w różnym wieku naszego życia. Nie bez powodu ma tutaj znaczenie piaskownica. To bowiem w niej poznajemy swoich pierwszych kolegów i koleżanki, i to w niej uczymy się dzielić naszymi rzeczami.

Po naszemu

Zaangażowanie do opolskiej wersji piaskownicy dojrzałych aktorów, którzy posiadają na swoim koncie wielki bagaż życiowy, sprawia że tak naprawdę zdajemy sobie sprawę z tego, że człowiek przez całe swoje życie jest dzieckiem, a swoje zachowanie podporządkowuje tylko właściwym sytuacjom.

W opolskiej wersji piaskownicy drobne zmiany jakich dokonał reżyser, obserwujmy przede wszystkim w postaci dwóch chirliderek, które co jakiś czas pokazują się po przeciwnych stronach sceny. W tych rolach Aleksandra Cwen i Justyna Bartman. Całe przedstawienie ogląda się ciekawie, a dialogi opolskich aktorów, przeplatane przekleństwami, rozbawiają publiczność.

Jeszcze mała sugestia na sam koniec, uważajcie na nisko przelatujące ziarnka piasku.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji