Triumf
Dwa polskie przedstawienia pokazane na festiwalu w Awinionie zostały świetnie przyjęte przez francuską publiczność i krytykę.
O "Uroczystości" według filmu Thomasa Vinterberga w reżyserii Grzegorza Jarzyny tygodnik "Le Nouvel Observateur" pisał jeszcze przed festiwalem, podkreślając rolę Rozmaitości w życiu teatralnym Warszawy i Polski. Po awiniońskiej premierze sztuki krytyk "Le Monde" Michel Cournot orzekł, że została wyreżyserowana "z energią i klasą" i zagrana "przez doskonałych aktorów". Uznał jednak, że inscenizacja Jarzyny "nie dorównała czystości brzmienia, dyskretnej poezji" filmu Vinterberga. Tylko "rola Ojca (Jan Peszek) jest bardziej interesująca niż w filmie".
Natomiast z zachwytem odniósł się do dzieła Jarzyny Frederic Ferney - krytyk "Le Figaro": "Spektakl jest cudownym mechanizmem teatralnym, najczystszym klejnotem." Aktorzy są "zespoleni jak chór w stanie łaski."
O "Oczyszczonych" Sarah Kane w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego krytycy wypowiadają się z entuzjazmem. Frederic Ferney ("Le Figaro"): "W sztuce Kane trzeba wyłowić nikły promień przebłyskujący w świecie, którym rządzi terror i trwoga. Warlikowski dokonał tego cudu." Jean-Pierre Thibaudat ("Liberation"): "Na koniec spektaklu, o 2 nad ranem, widzowie mieli wrażenie, że rozumieją po polsku i że prowadzeni przez reżysera rękami o chirurgicznej precyzji znaleźli się w jądrze świadomości Sarah Kane. I zgotowali polskim aktorom owację."
Jean-Louis Perrier ("Le Monde"): Warlikowski "przekazał rozpacz Kane z wyjątkową inteligencją sceniczną. W zeszłym roku zaprezentował w Awinionie wielkiego Hamleta. Oczyszczeni są o jeszcze jeden szczebel wyżej".