Miłość i zło, i Warlikowski
Aktorzy i realizatorzy z kilku teatrów z Polski, Niemiec i Izraela przygotowują się do superprodukcji we wrocławskim Teatrze Współczesnym. Już w sobotę zobaczymy polską prapremierę Sary Kane
Mimo zaangażowania się tylu krajów sceniczna opowieść wbrew pozorom będzie kameralnym, subtelnym spotkaniem widzów z dramatycznym losem dziewczyny chorej na depresję. Angielska dramatopisarka, której los - porównywalny ze względu na talent i dramatyzm do biografii Sylvii Plath - przerwała tragiczna śmierć, napisała siedem scen, które pokazują najbardziej intymne doznania kobiety uwikłanej w ten nasz zły i poniżający świat, aż po kres samotności - po śmierć.
Spektakl współprodukują Wrocławski Teatr Współczesny, poznański Teatr Polski oraz warszawski Teatr Rozmaitości. Sztukę reżyseruje światowej sławy reżyser dramatów i oper Krzysztof Warlikowski. Współpracuje z nim świetna scenografka młodszego pokolenia - Małgorzata Szczęśniak i wysoko ceniony kompozytor Paweł Mykietyn.
- Przeczytałem "Oczyszczonych" po raz pierwszy cztery lata temu - mówił Warlikowski podczas wtorkowej konferencji prasowej w foyer teatru. - Ale wówczas teatr mówił innym językiem i taka realizacja nie wydawała mi się możliwa. Dziś przyszedł czas, by skonfrontować się z tekstem Kane - opowiadał Warlikowski, przyznając, że jest poruszony postępującą brutalizacją naszej rzeczywistości. - Przypomina mi on "Dzienniki" Anny Frank - dodał.
Zdaniem Krystyny Meissner, dyrektorki Współczesnego, błędem piszących o twórczości Kane dziennikarzy jest dosłowne, realistyczne odczytywanie anegdoty tekstu, podczas gdy "Oczyszczeni" są przejmującą opowieścią o tym, że miłość jest jedynym lekarstwem na zło.
- Dekoracje do tego spektaklu mają być tylko ledwo widocznym tłem dla gry aktorów, muśnięciem pędzla - mówiła Małgorzata Szczęśniak.
W "Oczyszczonych" zagrają: gwiazda warszawskiego Teatru Narodowego Mariusz Bonaszewski, Małgorzata Hajewska-Krzysztofik (w roli głównej bohaterki Grace) ze Starego Teatru w Krakowie, Stanisława Celińska z Teatru Studio w Warszawie, Redbad Klynstra i Jacek Poniedziałek z Teatru Rozmaitości, Niemiec Carl Thomas Schweibereri, jedyny wrocławianin Tomasz Tyndyk.
Trzy spektakle premierowe zobaczymy od 15 do 17 grudnia o godz. 19.15 na scenie Teatru Współczesnego.