Artykuły

Kraków. Tosca umrze po raz setny

Losy czułej kochanki, wściekłej zazdrośnicy i mściwej zabójczyni, czyli historię tytułowej bohaterki opery "Tosca" Giacomo Pucciniego będzie można jutro obejrzeć w Operze Krakowskiej po raz setny.

W tę jedną z najpopularniejszych operowych postaci, targaną niepohamowanymi namiętnościami, wręcz dziką rozpaczą i szaleństwem, wcieli się jutro znana sopranistka Opery Krakowskiej Magdalena Barylak.

Jutro na scenie umrą po raz setny: prefekt policji Scarpia, malarz Cavaradossi i śpiewaczka Tosca. Zanim to jednak nastąpi, usłyszymy wiele słynnych arii, w tym tę Toski z II aktu: "Żyłam sztuką, żyłam miłością/ Nie uczyniłam nigdy żywej duszy nic złego".

Krakowska inscenizacja opery, w reżyserii Laco Adamika, ze scenografią Barbary Kędzierskiej, miała premierę w maju 1997 roku na deskach Teatru im. J. Słowackiego. Dwa lata temu spektakl został wznowiony, ciesząc się ogromną popularnością.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji