Porozmawiajmy o prowincji
Próby do spektaklu "Stary Franka Hernera", na podstawie sztuki goszczącego niedawno w Poznaniu, węgierskiego dramaturga Janosa Haya, rozpoczną się w czwartek w Teatrze Polskim
Poeta, prozaik i dramatopisarz Janos Hay należy do czołówki wybitnych współczesnych dramatopisarzy węgierskich. W Polsce zasłynął sztuką "Geza-dzieciak" o autystycznym chłopcu z węgierskiej prowincji, która miała premierę w Teatrze Studyjnym w Łodzi w 2004 r. Polscy widzowie mieli okazję zobaczyć również realizację telewizyjną sztuki. Na maj zaplanowano premierę "Gezy-dzieciaka" w Teatrze Studio w Warszawie. Hay przyjechał do Poznania w towarzystwie Gyórgy Spiró i Petera Karpatiego. Spotkania z autorami i próby czytane ich sztuk odbyły się w Teatrze Polskim.
- Mamy taki zwyczaj, że zwykle po próbach czytanych realizujemy niektóre z prezentowanych sztuk - mówi Joanna Nowak, wicedyrektor Teatru Polskiego. - Szczególne te, które wypadły najlepiej. Tak było w przypadku "Starego Franka Hernera" Janosa Haya.
Bohaterami sztuki są trzej bezrobotni mężczyźni, pracujący przy udrażnianiu rowu. Rozmawiają o przeszłości, absurdalnej teraźniejszości, śmierci. - Dobrze znam ten świat. Sam pochodzę z prowincji. Ale nie jest to bynajmniej dramat socjologiczny - zarzekał się w Poznaniu Hay. Spektakle na podstawie jego sztuki były grane na Węgrzech jednocześnie w dwóch teatrach. Premiera spektaklu w reż. Iwony Kempy planowana jest na 25 czerwca. Przedstawienie znajdzie się w programie festiwalu Malta.