Artykuły

"M" jak mini-musical

Krytycy w poszukiwaniu problemu lubią zastanawiać się, czy jest na emigracji miejsce dla teatru - bez problemu. Czyli po prostu rozrywkowego Argumenty przeciw takiemu teatrowi są najcięższego kalibru. Że przecież rolę tę spełnia telewizja angielska; i filmy z Doris Day; i "musical"e na londyńskich scenach. Że na wystawienie czeka tymczasem Wyspiański; i zdjęty z afisza Mickiewicz; i wyklęty Witkacy, nie mówiąc już o genialnym Mrożku.

Kłopot w tym że polska publiczność emigracyjna chce się też czasem rozerwać po polsku; bez morału i bez poczucia narodowego obowiązku. Stąd m. in., nie zawsze zasłużony, entuzjazm dla importu widowiskowego z Polski; dla krajowych sztuk, kabaretów bez politycznego dowcipu i filmów.

Argumentem za teatrem rozrywkowym jest potrzeba rozmaitości, tego najlepszego z lekarstw przeciw sklerozie. Samymi klasykami i samą, ponurą z natury rzeczy, nadrzeczywistością nie ujedziemy. Nie tylko "Wyzwolenia", koszmarne "Tanga" i "Dziady", ale także "Lucyndy" i "Garście piasku" składają się na normalny teatr.

Takie refleksje chodzą po głowie, gdy słucha się nowej sztuki Wiktora Budzyńskiego: ,,M - jak miłość". Publiczność nie znajdzie w niej problemu, nie musi rozwiązywać szyfrów. Bo celem napisania i wystawienia tej komedii muzycznej była prosta i nie zawstydzona chęć dania rozrywki.

Nie będę twierdził że komedia Budzyńskiego jest genialna i bez błędów. Ale jest zabawna, chwilami pomysłowa i nie obciążona "głębią". Dialogi płyną swobodnie; nie ma ani dłużyzn, ani zbytecznych nacisków; proporcja humoru i sentymentu jest harmonijna.

Ten polski "mini-musical" dysponuje jednym bardzo ważnym atutem: gwiazdą. Pani Irena Delmar, nie wiadomo kiedy, bez widocznego wysiłku, "weszła w orbitę" w polskim Londynie. Oprócz zmysłu humoru i poczucia efektu ma to "coś" co czyni z aktorki gwiazdę. Druga piękna pani, Danuta Philipp, trafnie oceniła znaczenie kontrastu w teatrze, tworząc sylwetkę dyskretną i wytworną. Janina Jakóbówna jest za to postacią par excellence komediową i doskonale utrzymuje się w stylu swej niezbyt wdzięcznej roli. Z mężczyzn, Henryk Vogelfaenger (Tońcio z Lwowskiej Fali) jako londyński lekarz, jest oczywiście nie do pobicia. Już samym akcentem podbija widownię. Witold Schejbal jest tym razem sympatycznie odprężony; brakowało mu ostatnio lżejszych ról. Krzysztof Jakubowicz - trochę znudzony na drugim plamie. Zbigniew Youriewski - krygujący się w roli reżysera krótkometrażowego, prosto z Warszawy. Jest to jedyna rola napisana z zacięciem satyrycznym. Trapezoidalna dekoracja Jana Smosarskiego doskonale oddaje nastrój polskiego "flatu" w Londynie.

Ta komedia jest klasyczną grą w dwie pary, z waletami po bokach i lwowskim królem migdałowym. (Pomieszałem, zdaje się, pokera ze wspomnieniami dzieciństwa, ale Budzyński też miesza; a do tego dał filmowcowi z ojczyzny nazwisko "Rodzynek"). Na miejscu autora zmieniłbym może konstrukcję drugiego aktu. W sztuce "M - jak Miłość" ostatnią piosenką przed finałem powinna być liryczna "Nasza miłość". Wstawki polityczne i autorskie porachunki, jeśli już były konieczne, lepiej przesunąć do środka.

Naturalnie, największą atrakcją tego przedstawienia jest muzyka Ludo Philippa. Oryginalna, od nikogo nie pożyczana. Cała widownia ulega czarowi tych melodii. Piosenki jak "Henryk VIII", "Niemodny walc", groteska kinowa ,,Kręcić", nie wspominając o lwowskim marszu wspomnień - trafiają do słuchacza swoją pomysłowością, sentymentem, humorem. Sam Ludo Philipp przy fortepianie, to cała orkiestra.

Na zakończenie maksyma: teatr jest jak stara przyjaźń. Można się nie zgadzać, wymyślać sobie, mieć różne pretensje. Ale do prawdziwego teatru zawsze się wraca; jak do wzajemnej przyjaźni. Jeżeli teatr emigracyjny ma być normalny, a nie tylko "posłanniczy" czyli jednostronny, to takie lekkie komedie muszą mieć w nim swoje miejsce. Ostatecznie, farsy Feydeau wchodzą dziś do repertuaru Komedii Francuskiej.

[data publikacji artykułu nieznana]

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji