Artykuły

Płock. W rocznicę katastrofy smoleńskiej - misterium nad Wisłą?

Dariusz Lewandowski, aktor i reżyser, chce w pierwszą rocznicę katastrofy smoleńskiej wystawić w płockim amfiteatrze widowisko muzyczno-teatralne. Myśli o wydarzeniu o zasięgu ogólnokrajowym, do współpracy planuje zaprosić znanych artystów.

Powszechnie znany jest z telenoweli "Klan" - gra jedną z głównych postaci. Z wykształcenia dziennikarz, ale od 10 lat pracuje także jako reżyser, choreograf zajmujący się teatrem tańca. Jest jednym z twórców spektaklu "Madryt 03" zainspirowanego krwawym zamachem na pasażerów kolei podmiejskiej. Prywatnie jest także - choć nie chce tego eksponować - zięciem posłanki SLD Jolanty Szymanek-Deresz, która w kwietniu zginęła w katastrofie rządowego tupolewa. Niedawno zaproponował, by w pierwszą rocznicę tragedii pod Smoleńskiem wystawić w płockim amfiteatrze niezwykłe przedstawienie: misterium poświęcone właśnie kwietniowym wydarzeniom.

- Nazwałbym to raczej widowiskiem muzyczno-teatralnym - tłumaczy.

Skąd pomysł?

- Wszyscy mówią o katastrofie, prawie każde środowisko zabiera w tej sprawie głos - odpowiada Lewandowski. - Ale do tej pory najmniej powiedzieli na ten temat artyści.

Uważa, że nie było dotychczas uroczystości, która przyniosłaby chwilę prawdziwej zadumy nad dramatem pod Smoleńskiem. Były msze, składanie kwiatów, warty, patetyczne odczyty itd. Pewnie za jakiś czas będzie można zobaczyć pierwsze filmy - dokumentalne, a także spekulacje na temat przyczyn katastrofy.

Pierwsza rocznica tych wydarzeń mogłaby być dobrym momentem, by wszystkie uroczystości w parlamencie czy w kościołach zakończyć wydarzeniem artystycznym o zasięgu ogólnokrajowym.

Taki jest właśnie pomysł Dariusza Lewandowskiego.

Dlaczego Płock?

- Z wielu powodów - mówi. - Warszawa jest zawsze centrum różnych wydarzeń. Tymczasem katastrofa zdarzyła się poza nią, gdzieś daleko, w polu, między drzewami. Chciałem zabrać widzów w plener, w miejsce podobne do tego, w którym spadł samolot. By poczuli chłód tego poranka, zobaczyli mgłę lub zmokli na deszczu. Tej atmosfery nie będzie na placu Piłsudskiego w Warszawie czy w miękkich fotelach Sali Kongresowej albo Teatru Narodowego. Dlatego początkowo pomyślałem o amfiteatrze, a potem - już konkretnie o płockim amfiteatrze, w którym pracowałem, który znam i oceniam jako wyjątkowy obiekt.

Reżyser przyznaje, że wprawdzie i tak będzie musiał widzów posadzić na plastikowych siedzeniach, a dach obiektu ochroni przed deszczem. Ale jeśli będzie chłód, będzie wiało lub amfiteatr spowije mgła - widzowie nie będą mieli się gdzie schować.

Zdaniem Lewandowskiego sama lokalizacja Płocka w centrum kraju i charakter miasta także mają wiele zalet. Warszawa powszechnie kojarzy się jako miejsce sporów, politycznych kłótni i demonstracji najróżniejszych podziałów. Płock takich skojarzeń ze sobą nie niesie, jest idealnym miejscem, w którym można wszystkich w zgodzie posadzić obok siebie.

Na koniec - jako ostatni argument za taką lokalizacją przedstawienia - Dariusz Lewandowski wymienia fakt, że właśnie z okręgu płocko-ciechanowskiego pod Smoleńskiem zginęły dwie parlamentarzystki: senator Janina Fetlińska i posłanka Jolanta Szymanek-Deresz.

- Chciałbym zrobić widowisko, które będzie nawiązywało do współczesnych trendów teatralnych; moimi mistrzami byli przecież ludzie łączący kilka sztuk: muzykę, piosenkę, ruch sceniczny, taniec współczesny i pomysły multimedialne - zapowiada nasz rozmówca. - Na pewno nie chcę nawiązywać bezpośrednio do katastrofy, widowisko ma być raczej echem tych wydarzeń, chciałbym oddać to, co czujemy rok po nich.

Wszystko ma być bliższe spektaklowi teatralnemu niż koncertowi, ale wśród nazwisk artystów, którzy mogą wziąć udział w przedsięwzięciu, Dariusz Lewandowski wymienia m.in. Stanisława Soykę, Ryszarda Rynkowskiego, Leszka Możdżera, Kubę Badacha, Kingę Preis, Zbigniewa Preisnera. - Twarzą i rzecznikiem przedsięwzięcia zgodziła się zostać Alicja Resich-Modlińska - dodaje.

Zakłada również, że nie będzie to przedstawienie tylko dla VIP-ów i polityków. Będą mogli przyjść na nie wszyscy, którzy zmieszczą się w amfiteatrze.

Z wyjaśnień reżysera wynika, że pomysł zaakceptowała telewizyjna "Dwójka", rozmawiać w tej sprawie zaczął też z płockim samorządem. Oficjalnej decyzji władz Płocka o zorganizowaniu rocznicowego wydarzenia w amfiteatrze nad Wisłą jeszcze nie ma, ale - jak sprawdziliśmy - pomysł spodobał się w ratuszu i wstępnie został zaakceptowany. Jest mało prawdopodobne, by samorząd nie zdecydował się na jego realizację w sytuacji, gdyby widowisko okazało się jednym z głównych punktów rocznicowych uroczystości transmitowanych przez ogólnopolską stację telewizyjną.

Dariusz Lewandowski jest pomysłodawcą i reżyserem. Produkcją widowiska, scenografią, muzyką, choreografią mają zająć się jego współpracownicy z grupy artystycznej Kompania Primavera.

Na zdjęciu: Dariusz Lewandowski w serialu "Klan", TVP.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji