Artykuły

Białystok. Polska prapremiera "Drzewa" w Teatrze Dramatycznym

Aktorskie gwiazdy nie znające fabuły sztuki będą się musiały sprawdzić w scenicznym zadaniu w spektaklu "Drzewo", którego polska prapremiera odbędzie się w czwartek w Teatrze Dramatycznym w Białymstoku - poinformowano w poniedziałek na konferencji prasowej w teatrze.

Zaproszenie do sztuki w reżyserii Lecha Mackiewicza przyjęli m.in. Ewa Kasprzyk, Ewa Szykulska, Dorota Stalińska, Grażyna Strachota, Bartosz Kasprzykowski, Jarosław Bobarek, Jerzy Bończak, Paweł Deląg. Żadna z gwiazd nie zna treści sztuki, nie jest do niej wcześniej przygotowana. W każdym spektaklu będzie występować inna gwiazda, również widzowie nie będą do końca wiedzieli, kto pojawi się na scenie.

"Drzewo" ("An Oak Tree") Tima Croucha - to jak mówi autor przekładu i reżyser przedstawienia Lech Mackiewicz spektakl niespodzianka. "Mamy tutaj do czynienia ze spotkaniem dwójki ludzi, których połączyło tragiczne wydarzenie z jakiejś tam przeszłości, połączyła ich śmierć osoby bliskiej" - powiedział Mackiewicz. Mówi, że to czarna komedia, ale i dramat, choć nie pozbawiony elementów zabawnych.

- Chciałbym zobaczyć, jak dają sobie radę na scenie aktorzy, a zwłaszcza gwiazdy, które znam z telewizora, które nie znają przedstawienia, wchodzą na scenę i muszą jakoś sobie poradzić w spektaklu, który jest zapisany, który jest skonstruowany w bardzo precyzyjny sposób i którego nie da się zmienić, a który muszą zagrać" - powiedział dziennikarzom reżyser Lech Mackiewicz. Reżyser -

jak powiedział dziennikarzom - występował kiedyś w roli gwiazdy w tej sztuce w Australii. Teraz reżyseruje ją w Białymstoku.

W spektaklu występują dwie osoby: hipnotyzer i ojciec. Rolę hipnotyzera gra na zmianę dwóch białostockich aktorów: Marek Tyszkiewicz i Maciej Radziwanowski. Jak mówi Mackiewicz, ich zadanie jest bardzo trudne, bo będą niejako prowadzić gwiazdę, by zechciała się "włączyć" do sztuki. - Od tego będzie zależał sukces. Nie będzie dwóch takich samych spektakli, każdy będzie premierą - dodał reżyser.

Sami aktorzy mówili, że nie ma w sztuce z ich strony żadnego miejsca na improwizację i że muszą "myśleć za dwie osoby". Mackiewicz podkreślał, że to tym trudniejsze, że reakcje aktorów - gwiazd są nieprzewidywalne. Mówił, że liczy na to, że "gwiazdorzy" poczują się na tyle bezpiecznie, że "nie będą się bali uzewnętrznić swoich emocji".

Polska prapremiera w czwartek 30 września w foyer Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji