Artykuły

TV. "Przerwanie działań wojennych" w Teatrze TV

"PRZERWANIE działań wojennych" to dramat dokumentalny Juliusza Machulskiego przedstawiający dramatyczne negocjacje w sprawie przerwania Powstania Warszawskiego. Scenariusz do filmu Teatru Telewizji powstał na podstawie wspomnień oraz relacji Kazimierza Iranka-Osmeckiego znanej pod tytułem "Ostatni akt".

Jedną z głównych ról - pułkownika Kazimierza Iranki-Osmeckie-go, który pertraktuje z Niemcami warunki zakończenia walk Powstania Warszawskiego

- w spektaklu zagrał Piotr Fronczewski.

Aktor zapytany o postać, którą kreuje, odpowiada: - Przy takiej próbie przełożenia historycznych wydarzeń jest zawsze problem, ponieważ nie ma już wśród żywych tych, którzy tworzyli tę historię. Siłą rzeczy powstaje pewna wersja wydarzeń i postaci na miarę naszych możliwości, umiejętności, talentów. Nie wiemy, jak naprawdę przebiegała ta rozmowa, jakie emocje towarzyszyły temu spotkaniu. Jeżeli dochodzi do próby przedstawienia w formie obrazu filmowego, telewizyjnego czy teatralnego czegoś, co miało miejsce w rzeczywistości, niezależnie czy było to 50 czy 200 lat temu, niesie to za sobą obawy, czy na pewno nasze decyzje artystyczne i nasze umiejętności są w stanie zobrazować to, co miało miejsce. Za każdym razem sztuka tworzy pewien wariant, wersję zdarzenia. Wtedy można mieć tylko pretensje do wykonawców i twórców albo obdarzyć ich zaufaniem i pochwałą.

"Przerwanie działań wojennych" przedstawia Polaków jako silnych, zdecydowanych i racjonalnie działających ludzi, co nie zgadza się z obrazem romantycznego zrywu powstańczego... "To jest temat niedotknięty przez teatr, przez film, w związku z tym pojawia się niepokój, czy my mamy rację, portretując tych ludzi i ten czas" - mówi aktor. - "Jednak to już jest wpisane w ryzyko takiego przedsięwzięcia. Sądząc po tym, co można o nich przeczytać, byli to ludzie inteligentni, z pewnością mężni, dysponujący już coraz rzadszą wśród naszej populacji cechą - honorem".

Fronczewski ma już w swym dorobku role w filmach wojennych. - W "Rozmowach z katem" grał tytułowego "kata" - Jurgena Stroopa. "Ja mam taką tendencję do bronienia postaci, nawet tych sztandarowo złych. Myślę, że zło w gruncie rzeczy jest słabe, pomimo że rujnuje świat, pozostawia rany, kaleczy, unicestwia".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji