Artykuły

Częstochowa. Premiera i festiwal u Mickiewicza

Na koncert Jaromira Nohawicy bilety są już sprzedane. Nim jednak zaśpiewa czeski bard, nim wystartuje IV Międzynarodowy Przegląd Przedstawień Istotnych "Przez dotyk", czeka nas pierwsza w tym roku teatralna premiera.

Nie tylko Nohawica będzie występował przy pełnej sali. Bilety na inne przedstawienia przeglądu też się już kończą. "Przez dotyk" zaczyna się we wtorek 28 września, do niedzieli zobaczymy łącznie 12 spektakli. Dziesięć przyjedzie z dziesięciu różnych teatrów, dwa - "Patrz, słońce zachodzi" oraz "Plażę" - wystawia częstochowska scena.

- Tegoroczny przegląd odbywa się pod hasłem "Pogubieni" - mówi dyrektor teatru im. Mickiewicza w Częstochowie Robert Dorosławski. - Postanowiliśmy z dyrektorem artystycznym Piotrem Machalicą co roku nadawać inne hasło. Taka zmiana jest potrzebna, by festiwal nie stał się monotonny, jego a formuła się nie wyczerpała. Hasło pomaga przy doborze repertuaru i budowie jednorodnego programu. Tegoroczne oznacza, że będziemy mieli do czynienia z bohaterami pokiereszowanymi przez życie, zagubionymi w sobie. A problem - jak pokażą spektakle - dotyczy i bohaterów historycznych, i tych współczesnych. Ja sam szczególnie zachęcam do obejrzenia sztuki "Do piachu" teatru Provisorium z Lublina.

Ale nim wystartuje przegląd, 25 września czeka nas pierwsza w tym sezonie premiera - "Ferdydurke" Witolda Gombrowicza. Realizuje ją niemal autorsko Bogdan Michalik, w latach 80. dyrektor Teatru im. Mickiewicza i reżyser wielu chwalonych spektakli. Jego fascynacja prozą Gombrowicza sięga czasów, kiedy literatura ta była towarem zakazanym, wydawanym tylko przez paryską "Kulturę", a przez celników na granicy traktowanym tak samo jak przemycane narkotyki. Impulsem do sięgnięcia po "Ferdydurke" stały się dla Michalika zajęcia ze studentami: szukał na nie tekstu, który mógłby stać się emocjonalnym pomostem między ludźmi. Zapowiada "Ferdydurke" przefiltrowaną przez swoje indywidualne odczucia zapamiętane z młodości, odczytanie wręcz intymne, ale liczące na wspólnotę odczuć z dzisiejszymi młodymi odbiorcami.

- Jestem w tym wieku, w którym pojawia się u człowieka potrzeba przekazania pewnych myśli, żeby poszły dalej swoim torem. Ważne dla mnie jest również to, że w obsadzie pojawia się moja studentka Aleksandra Wojtysiak. Prowadziłem ją od jej uczelnianych początków po dyplom. "Ferdydurke" to właśnie spektakl dyplomowy Oli - mówi Michalik.

Obok debiutantki zobaczymy na scenie grono częstochowskich aktorów. Scenograficznie wspomagał reżysera Stanisław Kulczyk, muzykę do przedstawienia napisał Janusz Grzywacz - znany twórca utworów teatralnych i filmowych, a zarazem przebojów takich wykonawców jak Renata Przemyk, Katarzyna Groniec czy Janusz Radek.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji