Artykuły

Dopowiedziana tajemnica

Ktoś kiedyś streścił kolejne odsłony "Wiśniowego sadu" tak: powrót do wiśniowego sadu, wiśniowy sad ma zostać sprzedany, sprzedaż wiśniowego sadu, pożegnanie z wiśniowym sadem. Kaliską inscenizację sztuki Czechowa można streścić podobnie łatwo - bo żadnej tajemnicy prawie nie dotyka.

Napisana w 1903 r. przez Antoniego Czechowa sztuka nosi pod tytułem dopisek "komedia w czterech aktach". Ale jak to zwykle bywa, są komedie i komedie. "Wiśniowy sad" pod błahą z pozoru akcją, pod dyskretną warstwą ironii kryje skrawek tajemnicy ludzkiego losu, dramat końca epoki. Dramat formacji społecznej, której czas minął, ale także dramat klasy wstępującej, przygotowanej do zmiany jedynie pod względem finansowym.

Uniwersalność i ponadczasowość tekstu Czechowa, zróżnicowanie charakterologiczne bohaterów, wreszcie wysoka wartość literacka utworu powodują, że od blisko stu lat "Wiśniowy sad" cieszy się niesłabnącą estymą wśród reżyserów na świecie.

Mieszają się konwencje

"Wiśniowy sad", wyreżyserowany w Teatrze im. Bogusławskiego przez Jana Buchwalda, to przedstawienie bardzo nierówne. Mieszają się konwencje: momenty nostalgiczne, schyłkowe zbyt często przeradzają się w sceny dużo więcej niż komediowe. Kancelistę Jepichodowa poznajemy, gdy wchodząc do salonu z bukietem kwiatów w ręku, potyka się i wywraca jak długi. Podobnym, slapstickowym gagiem kończy się jego rola - tym razem Jepichodow ląduje na stosie walizek. Mocno zaakcentowana jest scena, w której Waria przypadkowo uderza Jepachina kijem w głowę. Nierzadkim zjawiskiem jest też strojenie min czy wydawanie przez aktorów dziwnych odgłosów.

Bardzo rozbudowano scenę, w której guwernantka Szarlotta bawi towarzystwo kuglarskimi sztuczkami. Bożenie Remelskiej można pogratulować opanowania niebanalnych trików, tyle że nie wiadomo, dlaczego ta epizodyczna u Czechowa scena została tak wyeksponowana.

Lepsze są postaci

Konsekwentne i bardziej wiarygodne są postaci w jakiś sposób rozdarte, niepogodzone ze światem. Waria Agnieszki Dzięcielskiej to dziewczyna sumienna i uczciwa, o twarzy permanentnie stroskanej. Jakub Ulewicz stworzył przekonującą postać idealisty Piotra Trofimowa, młodzieńca o wykształconych już zasadach moralnych, a przy tym uroczo usztywnionego i "poprawnego".

Opoką światopoglądową - wobec rozstrojonego świata wartości bohaterów "Wiśniowego sadu" - jest stary służący Firs (Maciej Grzybowski). Jego lojalność i sumienność jest prawdziwie budująca, tym bardziej przejmująca w ostatniej scenie, gdy okazuje się, że wszyscy o nim zapomnieli. Grzybowski stworzył najlepszą rolę spektaklu, choć szkoda, że jego ostatni, podsumowujący niejako monolog nie zakończył przedstawienia. W finale oglądamy bowiem paskudnie oświetloną gałąź trudnego do zidentyfikowania drzewa.

Niedosyt pozostawia główna rola - Lubow Raniewskiej. Grającą tę postać Daniele Popławską powitały na wejściu gorące oklaski - pracująca w poznańskim Teatrze Nowym aktorka, w Kaliszu się urodziła i na deskach tego teatru rozpoczynała zawodową drogę. Jej Raniewska to osoba chimeryczna, bardzo kobieca - aczkolwiek trudno czasem dopatrzyć się prawdziwych relacji łączących ją z pozostałymi personami.

Zbyt łatwo

Pewien bardzo znany reżyser powiedział niegdyś, że tak naprawdę nie jest istotne, JAK bohaterowie utworów Czechowa wypowiadają swe kwestie, ale czy rzeczywiście wypowiadają to, CO chcieliby wyrazić. Nie mam zamiaru odbierać Buchwaldowi prawa do własnej interpretacji, ale nie musi mi się jego inscenizacja podobać. Zbyt łatwo, zbyt szybko toczy się to przedstawienie. Wszystko jest dosłowne, dosadne, dopowiedziane. Zabrakło gdzieś tej czechowowskiej senności, delikatności, finezji.

Niesmaku nie łagodzą nieliczne rodzynki - piękna, jak "nie z tej bajki" scena otwierająca drugi akt (walc w takt muzyki Jerzego Satanowskiego), czy scena z Przechodniem (interesujący epizod Mariusza Michalskiego). Niesmak pogłębia nachalna, werystyczna scenografia, ze wspomnianymi gałęziami, z pluszowym pieskiem zamiast prawdziwego, z tandetnymi i niepotrzebnymi stogami siana. Dlatego kaliski "Wiśniowy sad" łatwo można streścić.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji