Artykuły

Komicznie i z nostalgią

Najbliższy weekend obfitować będzie w teatralne premiery. Dziś w poznańskim Teatrze Nowym, zobaczymy komedię Jana Potockiego "Parady" w reżyserii Krzysztofa Zaleskiego. W sobotę na deskach gnieźnieńskiego Teatru im. A. Fredry widzowie obejrzą komedię klasyczną - "Mieszczanin szlachcicem" Moliera w reżyserii Tomasza Szymańskiego. Natomiast w kaliskim Teatrze im. W. Bogusławskiego, w tym samym dniu, zaprezentowany zostanie "Wiśniowy sad" Czechowa w reżyserii Jana Buchwalda.

Poprosiliśmy dyrektorów tych scen o zarekomendowanie widzom najbliższych premier.

Eugeniusz KORIN - dyrektor Teatru Nowego: Ci, którzy czytali powieść "Rękopis znaleziony w Saragossie" - lub oglądali jej filmową wersję -muszą przyznać, że Jan Potocki to autor wyjątkowy. "Parady" napisał zresztą w języku francuskim, a komedia ta została przetłumaczona na polski dopiero w XX wieku.

Jest to sztuka prawdziwie zabawna, która korzeniami tkwi w tradycji europejskiej. Jej autor zgrabnie żongluje konwencjami komedii dell'arte, czyniąc treścią "Parad" po prostu żywioł teatru. "Parady" to także pierwsza bodaj w polskim teatrze komedia sytuacyjna. Występują w niej wybitnie uzdolnieni komediowi aktorzy Teatru Nowego, między innymi Michał Grudziński i Mirosław Kropielnicki. Na uwagę zasługuje także muzyka Zygmunta Koniecznego, specjalnie napisana do tego przedstawienia. Mam niemal pewność, że będzie się ono cieszyło dużym powodzeniem.

Tomasz SZYMAŃSKI - dyrektor Teatru im. A. Fredry: "Mieszczanin szlachcicem" to komedia klasyczna, która nic a nic się nie zestarzała. Co jest tematem tej sztuki? Człowiek, który chce koniecznie uchodzić za kogoś, kim być nie potrafi i nie może. A że nie posiada odrobiny samokrytyki i zdrowego rozsądku, staje się postacią pocieszną, przedmiotem drwin, pośmiewiskiem. Pan Jourdain bombardowany jest wyobrażeniami o szlachectwie, i dlatego chce się do tego wizerunku upodobnić. To tak jak bombardowanie reklamą współczesnych ludzi, którzy za wszelka cenę chcą się potem upodobnić do postaci z reklam.

Oglądając tę sztukę, chwytamy się na tym, że sporo znanych powiedzonek, o których nie wiemy lub nie pamiętamy, że wymyślił je Molier, pochodzi właśnie z tej sztuki. Myślę, że widzowie będą się dobrze bawili. W postać tytułową - pana Jourdaina - wciela się Eugeniusz Nowakowski, a tajemniczym Muftim będzie Bożena Mrowińska.

Jan BUCHWALD - dyrektor Teatru im. W. Bogusławskiego: Z ogromną atencją i rewerencją podchodzę do sztuki Czechowa. Po 10 latach mojej pracy reżyserskiej po raz pierwszy sięgam po Czechowa, którego uważam za najfantastyczniejszego autora, badającego naturę ludzką. "Wiśniowy sad" penetruje złożoności ludzkiej duszy, ukazuje skrajne emocje, nieraz głęboko skrywane, które ujawniają się na tle sytuacji szczególnej. Sztuka Czechowa koresponduje nie tylko z przeżywanym przez nas końcem wieku, czy tysiąclecia, ale nade wszystko ze zmianami ustrojowymi, które wciąż zachodzą i głęboko nas dotykają.

W roli Raniewskiej występować będzie gościnnie Daniela Popławska, która w Kaliszu zaczynała swoją karierę. Muzykę do przedstawienia napisał Jerzy Satanowski, który zadebiutował jako kompozytor teatralny właśnie nad Prosną. W tym zacnym towarzystwie nadaliśmy przedstawieniu kształt, który - mam nadzieję - skłoni widza do wzruszeń i przemyśleń.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji