Rzecz o bólu na wesoło
"Kiedy króla boli ząb" [na zdjęciu] - to najnowsza i zarazem otwierająca sezon propozycja Teatru Lalki i Aktora "Kubuś". Spektakl to - jak zapewnia reżyser - sceniczny żart, zabawa z pastiszem w konwencji disco, nasza "Mamma Mia".
Przedstawienie - przeznaczone dla najmłodszych widzów - mówi o tym, że trzeba dbać o zęby, ale jego celem nie jest przekonanie dzieci, że siadanie na dentystycznym fotelu może być przyjemnością, ale zabawa. - Nasz cel to rozrywka, a nie edukacja. Choć jeśli dzięki niemu łatwiej będzie takiego malucha zaprowadzić do lekarskiego gabinetu, to będzie to dodatkowa wartość - mówi Arkadiusz Klucznik.
Spektakl jest bardzo dynamiczny, naszpikowany krótkimi i wpadającymi w ucho piosenkami do muzyki Stanisława Syrewicza, autora przeboju "To nie ja byłam Ewą". Lalki zastąpią bryły w ostrych kolorach: walce, kule, stożki, z których po ułożeniu w różne kompozycje powstaną postaci.
Głównym bohaterem jest Król, którego boli ząb. A ponieważ boi się Dentysty, szuka innych sposobów, by ulżyć cierpieniu. Jednak ten ból sprawia, że złości się na wszystkich, a nawet staje się nieobliczalny. Zamyka w więzieniu Kucharza czy wszczyna wojnę z Królem-Teściem.
Spektakl przeznaczony jest dla widzów od lat trzech.
Premiera w sobotę o godz. 11.