„Czego nie widać” czyi coś do śmiechu
Sztuka Czego nie widać Michaela Frayna stanowi splot niewiarygodnych i bardzo zabawnych sytuacji. Jest to współczesna angielska farsa. A farsy, czyli sztuki z rodzaju lekkich, łatwych, napisanych dla rozbawienia publiczności, dawno w toruńskim Teatrze im. W. Horzycy nie widzieliśmy. Stąd pewnie duże zainteresowanie widzów, którzy już przed premierą wykupili sporo biletów.
Premiera odbędzie się 20 września (wcześniej planowano ją na 17 bm., toteż bilety z 17 ważne są 20). Potem grana będzie przez kilka kolejnych dni.
Reżyseruje Wojciech Zeidler (przy współpracy Krystyny Meissner). Scenografię zaprojektował toruński scenograf Antoni Tośta. A na scenie zobaczymy m.in. troje laureatów nagród aktorskich na ostatnim Festiwalu Teatrów Polski Północnej za role w Pchle: Annę Romanowicz-Kozanecką, Ildefonsa Stachowiaka i Pawła Tchórzelskiego (i innych).