Artykuły

Polak otwiera sezon w Met

Pierwszy od stu lat polski reżyser w prestiżowej nowojorskiej Metropolitan Opera (od czasu Ryszarda Ordyńskiego). I pierwszy Polak, który robi tam spektakl otwierający sezon. Wczoraj odbyła się premiera Tristana i Izoldy Wagnera w reżyserii Mariusza Trelińskiego.

Co więcej, wokół Trelińskiego zgromadziły się największe nazwiska muzyczne naszych czasów: Nowy Jork usłyszał wreszcie Szwedkę Ninę Stemme, czołowy dziś sopran dramatyczny na świecie, a całością zadyrygował Simon Rattle.

Treliński — od 2008 r. dyrektor artystyczny Opery Narodowej w Warszawie, która stała się najlepszą sceną w Europie Środkowej — zadebiutował w Met w lutym ub.r. Wtedy podwójny spektakl Jolanta Czajkowskiego i Zamek Sinobrodego Bartóka zachwycił Amerykanów pomysłowością, precyzją techniczną i filmowym sposobem realizacji. „Te podróże, te szaleństwa, w które wciąga nas scena, są tak intensywne, że niewiele może się z tym równać" — mówi Treliński, który do opery przyszedł właśnie z kina (kręcił fabuły m.in. według Witkacego i Dostojewskiego) w 1995 r., gdy zadebiutował w Teatrze Wielkim w Warszawie. Potem była m.in. głośna Madame Butterfly Pucciniego (1999), świetny spektakl o straconych złudzeniach, bezwzględnym upływie czasu i pokorze wobec wyższych wartości. „To najpiękniejsza realizacja tej opery, jaką widziałem" — mówił słynny śpiewak Plácido Domingo, który umożliwił Trelińskiemu debiut w Stanach (Waszyngton, Los Angeles).

Styl Trelińskiego ewoluuje, to reżyser stale poszukujący i czasem wystawia cierpliwość swoich fanów na próbę — robi spektakle genialne i takie, których sam po latach nie chce wspominać. Współautorem jego sukcesu jest słowacki scenograf Boris Kudlicka, razem zrobili ponad 20 operowych tytułów. Ten jest koprodukcją Amerykanów, Opery Narodowej w Warszawie, Festiwalu w Baden-Baden i chińskiego National Center for Performing Arts w Pekinie, w którym spektakl zostanie pokazany w przyszłym roku.

Metropolitan Opera to najbogatsza scena operowa na świecie, na pewno jednak nie jest to scena progresywna, wręcz słynie z konserwatyzmu. Ale jej dyrektor generalny Peter Gelb postanowił wpuścić tam trochę świeżego powietrza, zapraszając najlepszych reżyserów europejskich. W tym Trelińskiego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji