Wicza o wypadku w fabryce
Toruński reżyser Romuald Pokojski przygotował kolejny spektakl dla gdańskiego Teatru Wybrzeże. W niedzielę w Trójmieście wystawi inscenizację najnowszej sztuki głośnego dramatopisarza Pawła Demirskiego. Pokojski, szef toruńskiego Teatru Wiczy, drugi raz ma okazję współpracować z Demirskim, którego krytycy nazywają największym objawieniem polskiej dramaturgii ostatnich lat. Wcześniej torunianin reżyserował jego adaptację "Pamiętnika z dekady bezdomności" Anny Łojewskiej. W spektaklu obsadził bezdomnych z jednej z trójmiejskich noclegowni.
Tym razem w "Kiedy przyjdą podpalić dom, to się nie zdziw" zajęli się przypadkami naruszeń praw pracowniczych. Tytuł jest nawiązaniem do fragmentu wiersza Władysława Broniewskiego "Bagnet na broń": "Kiedy przyjdą podpalić dom/ ten, w którym mieszkasz - Polskę". Autor oparł swój tekst na historii Tomasza J., któremu w fabryce prasa hydrauliczna zmiażdżyła głowę. Żona ofiary stara się ustalić, jakie były prawdziwe przyczyny śmierci męża i kto zawinił tragedii.
To kolejna realizacja Szybkiego Teatru Miejskiego, który posiłkując się materiałami reporterskimi, otwiera polską scenę na tematy osadzone w publicystycznym konkrecie. Metoda powstania nowego tekstu Demirskiego w zasadzie bliższa jest praktyce dziennikarskiej niż dramaturgicznej. Żeby stworzyć sztukę o prawach pracowniczych, autor spędził wiele godzin na rozmowach z robotnikami w zakładach metalowych Cegielskiego w Poznaniu i fabryce Indesit w Łodzi. Później tekstem zajął się Pokojski, który przez kilka tygodni prowadził próby z zespołem aktorskim Wybrzeża, który uchodzi za jeden z najlepszych w kraju.