Ludzka wrażliwość
Nowa premiera w Teatrze Ochoty jest dokonana przez Jana Machulskiego adaptacja sceniczna powieści flamandzkiego pisarza Warda Ruyslincka Rezerwat, wystawiona pod tytułem Homo Mollis. Teatr Ochoty pozostaje wierny swoim założeniom: zainteresowanie problemami moralnymi, scena bez rampy wśród widzów, bezpośrednie zetknięcie z aktorami, po przedstawieniu rozmowa z publicznością. A właściwie dalszy ciąg rozmowy, jaką jest samo przedstawienie stawiające jakąś sprawę do dyskusji.
Homo mollis jest adaptacją dostosowaną do takiego właśnie teatru. Adaptacja ta na „normalnej” scenie by się nie obroniła przez wątłość materii dramatycznej, przez zbyt deklaratywne stawianie kropki nad i. Tu jednak słuchamy z zainteresowaniem udramatyzowanej godzinnej opowieści o człowieku wrażliwym na krzywdę, prawdę i uczciwość, zaszczutym przez świat płaszczący się przed pieniądzem i władzą, zastraszony i znieczulony na uczucia ludzkie. W świecie tym tego rodzaju człowiek nadaje się do rezerwatu wymierających okazów, które ogląda się jak w muzeum.
Przedstawienie nie pozostawia widza obojętnym, budzi niepokój a więc spełnia swe zadanie. Starannie zagrane z dostosowaniem się do konwencji sceny, jest też okazją do zobaczenia w głównej roli „człowieka wrażliwego” utalentowanego aktora o ładnym głosie i ujmującej aparycji, Wojciecha Alaborskiego, który po wielce obiecującym debiucie warszawskim przed laty w Kordianie nie wiadomo dlaczego stracił możliwości pełniejszego wykazania się w teatrze. Poza tym w przedstawieniu wystąpiło z powodzeniem sporo aktorów, z których warto szczególnie wymienić: Józefa Fryźlewicza (Doktor Faes), dawno niewidzianego Kazimierza Wilamowskiego (Kanonik), Janinę Nowicką (Pani Simons), Lecha Sołubę (Lekarz psychiatra). Reżyserowali Halina i Jan Machulscy.
