Artykuły

Póki piłka w grze

Z Jerzym Federowiczem rozmawiał Wacław Krupiński

Jak, Twoim zdaniem, wypadną polscy piłkarze na mistrzostwach świata?

Według Thomasa Brussiga, piłka nożna to jest taki sport, że należy wyłączyć rozum i przestawić się na zupełnie bezsensowny entuzjazm. Zatem jako kibic reprezentacji Polski wierzę, że nie tylko dojdziemy do finału, ale go wygramy… Tak naprawdę, będzie wszystko wiadomo po pierwszym naszym meczu.

Skąd pomysł, by w dniu inauguracji mistrzostw wystawić ten monodram?

Pierwotnie planowałem premierę po wakacjach, ale że jestem nie tylko aktorem, ale i kibicem, uznałem, że nie może być lepszego dnia na premierę monodramu, którego bohaterem jest trener piłkarski. A tekst poznałem dzięki czytaniu współczesnych dramatów w naszym teatrze. Moja, powstała a vista interpretacja, bardzo się spodobała autorowi, który gościł w Krakowie zaproszony przez Dom Norymberski i Instytut Goethego, i namówił mnie na ten spektakl. A potem, na moją prośbę, dopisał fragment dotyczący Polski. To świetny tekst, zresztą ma go wkrótce zamieścić „Dialog”, co sprawi, jak sądzę, że rzucą się na niego koledzy – np. Jasiek Englert, który jest absolutnym fanem piłki nożnej. Ale polska prapremiera odbędzie się tu, w krakowskim Ratuszu na scenie Teatru Ludowego.

Powiedz w skrócie, o czym jest ta sztuka?

Bohaterem jest trener, który całe życie poświęcił piłce i oto przeżywa dramat; wskutek splotu rozmaitych okoliczności, również tych narzuconych przez historię, rozpadła się jego ukochana drużyna, jej najlepszy piłkarz będąc w wojsku NRD na granicy zastrzelił uciekającego człowieka. Sztuka rozgrywa się w czasie tuż przed i już po zburzeniu muru berlińskiego. Mamy więc w tle odejście od systemu totalitarnego i połączenie obu państw niemieckich, a na pierwszym planie piłkę nożną i trenera, którego gram, zmuszonego budować nową drużynę…

Sportowa jest też scenografia i…

…akcesoria, jakie mam dzięki wiślakowi Markowi Koniecznemu i Mariuszowi Piechowi z klubu kibica Wisły – to koszulki Sergia z Bercelony, Wałdocha z Schalke, drużyn narodowych: Szkocji, Hiszpanii, Anglii, Brazylii i innych.

Nie masz tremy, od lat nieczęsto stajesz na scenie, a tu masz grać samotnie przez ponad godzinę?

Pewnie, że mam. Wielką. A przecież trochę ostatnio grałem – w Weselu, w Toksycznych rodzicach… Fakt, w monodramie występowałem ponad 20 lat temu. I tym bardziej obecny spektakl to dla mnie wyzwanie. Traktuję go również, jako wyraz podziękowania dla kolegów – wybitnych piłkarzy z lat 70., takich, jak: Szymanowski, Kmiecik, Kapka, Musiał, Nawałka, Kusto, Iwan, to dzięki nim przeżyliśmy tyle wspaniałych chwil.

Jesteś, że tak powiem, odpółwiecznym kibicem Wisły, teraz widzę, klub Ci się odwzajemnia jako patron spektaklu…

Tak, wiślacy nie tylko udostępnili mi wspomniane koszulki, ale i zawodnicy oddali mi swoje twarze, są ze mną na plakacie. Pomógł mi też klub Hutnika, skąd dostałem trochę potrzebnego w spektaklu sprzętu…

To jaki będzie wynik meczu Korea – Polska?

0:0.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji