Artykuły

Warszawa. Nowa szefowa publicystyki kulturalnej TVP1

Najpewniej szefową publicystyki kulturalnej TVP 1 zostanie 27-letnia Marta Sawicka, kiedyś czołowa recenzentka książek we "Wprost", teraz szefowa publicystyki w "Życiu Warszawy".

- Odbyły się już wstępne rozmowy z szefową TVP 1 Małgorzatą Raczyńską - przyznaje Sawicka. - Jak już zostanę zatrudniona i będę miała możliwość wprowadzania w telewizji zmian, to chętnie o tym porozmawiam.

To jej nieżyjący już Stanisław Lem poświęcił swój felieton w "Tygodniku Powszechnym": "Nieznana mi pani Marta Sawicka napisała we Wprost , że to niedobrze, że Gnój aspiruje do Nike: według niej powinien aspirować raczej Sapkowski, ponieważ ma półtora miliona łącznego nakładu. Nie ma jednak bezpośredniego związku między wysokością nakładu wysoce popularnego autora a jego rangą. Gdyby tak było, pani Rowling ze swoim Harrym Potterem już dawno miałaby Nobla".

Sawicka we "Wprost" tak oceniła twórczość Jerzego Pilcha, Wojciecha Kuczoka, Andrzeja Stasiuka, Daniela Odii czy Michała Olszewskiego: "Pogardzają odbiorcami i tworzą wyłącznie dla siebie, by rozładować frustracje". O "Mieście utrapienia" Pilcha napisała: "Każdą stronę wypełnia bełkotliwy monolog a la Masłowska, którego sensu jakoś nie chce się dociekać".

Bo Sawicka chyba najbardziej nie ceni Doroty Masłowskiej. "Pawia królowej" we "Wprost" tak zrecenzowała: "Bożyszcze salonów puściło literackiego pawia. Otwarcie przyznajemy, że jesteśmy burakami, które zdobią okładkę książki warszawko-wejherowianki. Nie potrafimy się na tej literackiej wydmuszce poznać".

Być może była to reakcja na to, że Masłowska w swojej książce napomknęła i obśmiała typ recenzentki nazwanej "Sawicka Marta czy Maria".

Sawicka nie odpuściła: "Nie jest to żadna niespodzianka, bo regularnie bluzga na mnie całe jej otoczenie, m.in. na łamach Lampy kierowanej przez wydawcę Pawia królowej Pawła Dunin-Wąsowicza, który w swej obecności złego słowa na twórczość Masłowskiej nie pozwala powiedzieć nawet znajomym. Na szczęście się do nich nie zaliczam". I nazwała Masłowską "pisarką gminną (gmina Warszawa Centrum)".

Dunin-Wąsowicz przyznaje: - Kilka razy się na niej wyzłośliwiałem w "Lampie". Ale też broni Sawickiej: - Nie jest postacią jednowymiarową. Gdy pracowała we "Wprost", była wyrazista i programowo zawsze "na nie" wobec tego, co podobało się "Gazecie" i "Polityce". Ale z drugiej strony stała za nagrodą "Wprost" dla Grabaża, lidera zespołu Pidżama Porno, który jest tekściarzem wybitnym. Chwaliła też "Lubiewo" Michała Witkowskiego, a ostatnio na łamach "Polityki" komplementowała powieść kryminalną Marcina Świetlickiego "Dwanaście" - mówi nam.

Inni zwracają uwagę, że Sawicka być może dlatego odeszła z "Wprost", bo była tam przymuszana do pisania jednowymiarowych tekstów. I przypominają jej tekst "walczący z układem", "warszawskim salonem, warszawskimi krytykami, bywalcami warszawki". Zajęła się głównie Nagrodą Literacką "Nike": " Najważniejsza polska nagroda literacka to w rzeczywistości zmitologizowana impreza środowiskowa, za którą stoją wyłącznie gusta redaktorów Gazety Wyborczej i legitymizowanych przez nią krytyków. Czy takie grono mogło nagrodzić kogokolwiek spoza układu Gazety ? Laureat tegorocznej Nike Andrzej Stasiuk od lat pisuje na łamach Gazety , a wręcz jest jednym z jej ideologów. W Wyborczej stale obecne jest również wydawnictwo Czarne" - rozmontowała układ Sawicka.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji