Pojedynek Peszków, czyli gra na wielu piętrach
Jan Peszek tym razem poddał się reżyserskiej władzy syna Błażeja i zagrał w spektaklu Pojedynek, wg sztuki Detektyw Anthony'ego Shaffera, rozsławionej dwiema ekranizacjami filmowymi. Spektakl 24 października o godz. 18 w Teatrze Groteska.
W roku 1972 Joseph L. Mankiewicz zrealizował wersję z Laurencem Olivierem i Michaelem Cainem w rolach głównych, w roku 2006 reżyser Kenneth Branagh Michaela Caine'a obsadził ponownie, tyle że w roli starszego z dwu antagonistów, a rolę młodszego zagrał Jude Law.
Dwie ekranizacje potwierdzają rangę tego tekstu — błyskotliwego, ze świetnymi dialogami i misternie tkaną intrygą, która, bawiąc widzów, trzyma ich w napięciu. Oto bogaty autor popularnych kryminałów zaprasza do swojego domu młodego aktora, zarazem kochanka swojej żony. I zaczyna się między panami gra, czyli pojedynek. Starszy z mężczyzn to wyrafinowany gracz, który doskonale wie, jak manipulować ludźmi, ale i młody posiadł tę biegłość. Publiczność wpada zatem w sieć pułapek zastawionych przez parę wyrafinowanych graczy. Kto okaże się zwycięzcą w tej rozgrywce nie tylko o kobietę? Bo stawką jest też brylantowy naszyjnik i odszkodowanie, a przede wszystkim — satysfakcja.
Jan Peszek z Błażejem Peszkiem, który niegdyś fascynował się telewizyjnymi Kobrami, nie kryją, że nakładają na emocje bohaterów i swoje — płynące z odwiecznego konfliktu ojca z synem, syna z ojcem, a iskrzyło między nimi zwłaszcza w pierwszych latach, kiedy Jan Peszek był profesorem syna w krakowskiej PWST (więcej opowiedzą o tym w rozmowie w jutrzejszym „Dzienniku”).
Pojedynek miał premierę w warszawskim Teatrze Polonia przed czterema laty, ale dopiero teraz po raz pierwszy jest okazja zobaczyć go w Krakowie.
