Autor: John Cromwell
Prapremiera: 26 marca 1994
John Cromwell
Opening night
Czas akcji:współcześnie.
Miejsce akcji: teatralna garderoba.
Obsada: 1 rola męska, jedna rola kobieca.
Druk:
Fanny Ellis, wielka gwiazda teatru i filmu, po dłuższej przerwie wraca na scenę. W jednym z paryskich teatrów zagra Arkadinę w "Czajce" Czechowa, przedstawieniu wznowionym po latach specjalnie dla Fanny.
W ten premierowy wieczór ("opening night") Fanny przychodzi do garderoby więcej niż godzinę przed rozpoczęciem przedstawienia, wcześniej, niż nakazuje regulamin. Za nią wchodzi Hektor, jej garderobiany od wielu lat, przyjaciel, nieoceniony towarzysz wszystkich artystycznych sukcesów i życiowych dramatów Fanny, cudowny, ciepły, wyrozumiały, cierpliwy gej. Przyniósł wszystko to, co potrzebne jest aktorce w garderobie - od kostiumu, szminek, sztucznych rzęs do egzemplarza "Czajki" i fotografii w ramce pokazującej Georgesa Herberta, nieżyjącego męża Fanny. Hektor stara się nieprzytulną garderobę zamienić w przyjazne wnętrze, które będzie ich drugim domem tak długo, jak długo "Czajka" utrzyma się na afiszu. Hektor krząta się, prasuje kostiumy, dba o szczegóły i jest czujny, jak nigdy dotąd. Bo Fanny wróciła do teatru po kuracji odwykowej. W klinice leczyła się z alkoholizmu i gdyby nie starania Hektora o powrót artystki na scenę, świat dawno by o niej zapomniał. Dlatego ten wieczór jest dla Fanny tak ważny: pierwszy w teatrze od długiego czasu, pełen nadziei i paraliżującego niepokoju, lęku przed konfrontacją z publicznością i partnerami.
Fanny zagląda do tekstu sztuki. Skupiona powtarza parę kwestii Arkadiny, których nie może zapamiętać. One dziwnie splatają się z tym, co czuje Fanny: "Dziesięć, piętnaście lat temu, tutaj, na tym jeziorze, muzykę i śpiew słychać było bezustannie, prawie co noc. Pamiętam... śmiech, gwar, strzelanina... i ciągłe romanse..." Fanny jest sama, został tylko Hektor, wierny jak pies.
Pukanie do drzwi, posłaniec przynosi paczkę dla Fanny Ellis. Ona zrazu nie chce paczki otwierać, ale dołączony do niej bilet wizytowy budzi dobre nadzieje. Jeden z najlepszych przyjaciół przysłał z okazji premiery prezent: wielką butelkę whisky. I napisał, że jest do dla Fanny coś, "czego potrzebuje bardziej od kwiatów, słodyczy, perfum... coś, co się jej przyda, a dziennikarzom pozwoli napisać pasjonujące recenzje." Butelka pełna whisky staje się dla Fanny najważniejszym rekwizytem, jest wyzwaniem, próbą sił, przedmiotem pożądania, motorem wspomnień o walce z alkoholizmem.
Czas do rozpoczęcia przedstawienia Fanny wypełnia wspomnieniami z przeszłości. Odsłania fakty ze swego życia, tajemnice, mówi o zawodzie aktorki. Jedynym słuchaczem - wyrozumiałym, dyskretnym, jest Hektor. Mąż Fanny, Georges Herbert, sławny pisarz, zapewniał jej życie towarzyskie w najwyższych sferach intelektualnych i politycznych Paryża. Błyszczała na salonach. Jako aktorka Fanny ma o sobie wysokie mniemanie, zna wartość swojej pracy. Obrzydzeniem napawa ją partner grający w "Czajce" rolę Trigorina. Z nim ma zagrać miłosną scenę, a przecież on jest sztuczny, nieprawdziwy, okropnie gruby, dba tylko o to, by na scenie być w świetle reflektora, a co najważniejsze, niewybaczalne - gra bez wnętrza. Dla Fanny to podstawa aktorstwa, dlatego tak ucieszył ją kiedyś komplement jednego z reżyserów, że jest rozumiana przez obcojęzyczną widownię - słowa nie są na scenie najważniejsze.
Hektor i Fanny wspominają początki swojej współpracy. On, chłopak ze wsi, od dzieciństwa zafascynowany teatrem, napisał do Fanny list, a ona wybrała go na swego garderobianego. "Być z tobą za kulisami, wtedy zdawało mi się, że to musi być raj... czasami zresztą bywa" - mówi Hektor. Teraz pamięta o wszystkich obowiązkach: kiedy podać lekarstwo, kiedy lekką kanapkę, by Fanny nie czuła głodu, a kiedy zrobić relaksujący masaż. I doszła ta butelka whisky. Hektor pilnuje każdego gestu, każdego słowa o alkoholu, jest czujnym strażnikiem abstynencji Fanny, gwarancji pozostanie jej w teatrze.
Fanny mówi o rozstaniu z Ryszardem i Heleną, swoimi dziećmi, które posłała do najlepszych szkół, ale daleko od siebie. Przypomina na poły farsowy sekret matki i córki, by dziecko mówiło "ciociu" do mamy, bo dziecko postarza kobietę, w najgorszym razie pokazuje, ile ma naprawdę lat. Mówi o napisanym przez małą Helenę opowiadaniu pod tytułem "Mój ojciec i ciocia Fanny". Straciła kontakt z dziećmi. Nie była na pogrzebie swojej matki, bo grała przedstawienia w ramach kolejnego tournée, a spektakli odwołać nie można. Potem kariera w Hollywood, jakiś romans - jakby spełniała niedobry schemat. Wreszcie alkoholizm. Do leczenia w klinice odwykowej zmusił ją Hektor. I on jeden odwiedzał ją w czasie kuracji.
Fanny pięknieje przed lustrem z każdą fazą przygotowań do spektaklu, w garderobie powstaje Arkadina. W "Czajce" to też aktorka. Fanny ma świadomość podobieństwa ze swoją sceniczną bohaterką. Gdybyż tylko kto inny grał Trigorina! Inspicjent odmierza komunikatami czas do rozpoczęcia przedstawienia. W Fanny rośnie napięcie. Butelka z alkoholem staje się coraz bardziej pożądanym przedmiotem. Poczucie siły miesza się ze strachem, wspomnienie o zerwanym w przeszłości przez alkohol przedstawieniu ma wpływ na obecne zachowanie się Fanny. Emocje wyładowuje na Hektorze - obrzucając go wulgarnymi wyzwiskami, okładając pięściami. On znosi wszystko cierpliwie.
Do rozpoczęcia spektaklu zostało piętnaście minut - komunikuje inspicjent. Fanny wpada w popłoch. Ostatnie poprawki, jeszcze naszyjnik i jeszcze ten kłopot - pomalowane czerwonym lakierem paznokcie. Przecież z takimi paznokciami Arkadina nie może wejść na scenę! Hektor zmywa lakier. Teraz Fanny sama ratuje się dawką optymizmu, chce w ten sposób opanować strach - planuje, że pogodzi się z dziećmi, nawiąże z nimi kontakt, napisze list. Jeszcze Hektor musi jej powiedzieć: "Moja ty niezwykła. Moja ty wspaniała." Hektor mówi te zdania z wzruszającą szczerością. Lecz strach jest silniejszy, powoduje u Fanny wymioty i błaganie o kroplę alkoholu. Nie dostaje.
Inspicjent wzywa na scenę, więc Hektor wręcza Fanny kapelusz, parasolkę i mówi najważniejsze, najbardziej potrzebne w takiej chwili słowo: "Zdążysz." "Pomódl się za mnie" - prosi Fanny. "Przez cały czas się za ciebie modlę" - odpowiada Hektor. Aktorka wychodzi z garderoby. Hektor siada przed lustrem. Ze sceny dobiega tekst "Czajki", dialog między Dornem i Szamrajewem. Na scenę wchodzi Fanny w roli Arkadiny. Jest olśniewająco piękna, pewna siebie, z miną gwiazdy. Mówi pierwszą kwestię. Usłyszawszy jej głos Hektor bierze szminkę i kreśli nią na twarzy grubą kreskę.