Love-rock musical w 2 aktach; libretto i teksty piosenek: Gerome Ragni i James Rado.
Prapremiera: Nowy Jork 29 X 1967.
Osoby: Claude Hooper Bukowski; George Berger; Sheila Franklin; Jeannie; Crissy; Dionne; Woof; Hud; Matka i Ojciec - wcielający się w różne postacie świata dorosłych; członkowie "szczepu".
Akcja rozgrywa się w latach 1960-ych w Nowym Jorku, po większej części w dzielnicy East Village.
Akt I. Gdy publiczność wchodzi na widownię, członkowie "szczepu" znajdują się już na scenie. Ubrani całkowicie prywatnie, zachowują się także prywatnie. Niektórzy przy instrumentach perkusyjnych improwizują rytmiczną muzykę bębnów i werbli. Gaśnie światło na widowni; ze wszystkich stron zaczynają się schodzić na scenę pozostali członkowie "szczepu", śpiewając pieśń o Wodniku ("Aquarius"), pieśń sławiącą miłość i pokój.
Przedstawiają się bohaterowie musicalu, serdeczni przyjaciele: Claude Hooper Bukowski, Polak z pochodzenia, który do USA przybył z Anglii, z Manchesteru, i George Berger z Manhattanu. Wraz z nimi są Hud i Woof, członkowie ich hippisowskiego "szczepu". Claude i Berger mają rozmowę z Matką i Ojcem: niekonwencjonalne życie obu chłopców powoduje zatroskanie dorosłych; chcieliby, aby Claude i Berger prowadzili normalną, mieszczańską egzystencję, pracowali, mieli właściwy stosunek do władz i do armii... Claude otrzymał właśnie powołanie do wojska, ma jechać do Wietnamu.
Nadchodzą dziewczęta, wśród nich - Jeannie, zakochana w Claude. Jeannie jest w ciąży, ale Claude nie zajmuje się nią. Zamierza spalić swoją kartę mobilizacyjną; koledzy ostrzegają go: za unikanie wojska - 5 lat ciężkich robót!
Para starszych turystów pyta Claude'a, czy są hippisami. "A czy papież jest katolikiem?" - prowokacyjnie zapytuje w odpowiedzi Berger. "Dlaczego - dziwią się starsi - nosicie takie długie włosy?" "Jezus też miał długie włosy - przypomina Claude - a Matka Boska go kochała. Dlaczego moja matka mnie nie kocha?" Turyści, zafascynowani młodymi, robią sobie z nimi wspólne zdjęcie i szczęśliwi odchodzą. Pojawia się Sheila, studentka II semestru nowojorskiego uniwersytetu, kontestatorka. Maluje transparenty z hasłami protestacyjnymi, bierze udział we wszelkich manifestacjach. Przy tym - to dziewczyna Bergera, ale i Claude jest w niej zakochany.
Berger kocha się z Sheilą na oczach kolegów. Claude, nie zwracając na to uwagi, daje jej później do czytania scenariusz filmowy, który napisał i w którym proponuje jej główną rolę. Sheila czyta maszynopis: scenariusz jest o nich - o Sheili, Bergerze i Claude, pełen aluzji do sytuacji i uczuć Claude'a. Sheila oddaje scenariusz - nie chce brać udziału w takiej grze, powraca do Bergera, ten jednak nieoczekiwanie staje się szorstki i niesympatyczny. Woof zdradza jego kłopoty: Berger dziś rano został wyrzucony z uczelni. Claude proponuje Sheili kino. Sheila waha się, zamierza przyjąć jego propozycję, bo Berger wydaje się jej coraz gorzej nastawiony i do niej, i do świata: "Jesteś... jak to wszystko, przeciw czemu jesteś!" - określa go Sheila.
Claude czeka na nią przed kinem. Wcześniej jednak przychodzą - Jeannie, narzucająca mu się ze swą miłością, i Crissy. Też samotna; poznała wprawdzie chłopaka, który się jej spodobał, lecz on odszedł i Crissy nie wie, gdzie go szukać ("Frank Mills"). Raz jeszcze pojawia się para starszych osób. Wnoszą zwykłe pretensje do "szczepu", natomiast z dumą wspominają tych, co walczą i giną w Wietnamie. Tymczasem Sheila bierze udział w antywojennej manifestacji: młodzi chłopcy palą swe karty mobilizacyjne, Sheila wręcza im za to kwiaty, żółte żonkile... Claude odnajduje ją. Ostatni podchodzi do ognia, gdy jednak papier karty powołania zaczyna się już tlić, cofa rękę i gasi kartę... Sam nie wie, czy postępuje słusznie, pełen jest wątpliwości, pytań, na które nie znajduje odpowiedzi ("Where Do I Go").
Akt II. Claude ma wyjechać do wojska nazajutrz rano. Berger namawia Sheilę, aby spędziła z Claude'em tę noc - to będzie ich pożegnalny prezent dla niego, największy, jaki można dać przyjacielowi. Sheila nie chce się na to zgodzić, ale Berger upiera się przy tym, prosi ją... Claude przychodzi się pożegnać, dla Woofa przynosi plakat, który wisiał u niego w sypialni, a który teraz Woof może zawiesić nad swoim łóżkiem. Woof szaleje z radości, na plakacie jest bowiem Mick Jagger - "jedyny chłopak, z którym chciałby się przespać!". Cały "szczep" odgrywa teraz z Claude'em wielką zabawę w armię, w armię wszystkich epok. Udają Waszyngtona, Lincolna, generała Granta, mnichów buddyjskich skazujących się na samopalenie. Ta groźna zabawa nie śmieszy Claude'a i Bergera, oni naprawdę mocno przeżywają swe rozstanie. Claude jeszcze stale się waha, myśli o ucieczce do Meksyku, lecz wie, że to wszystko jest beznadziejne, że odnajdą go wszędzie.
Zbliża się wieczór. Młodzi rozchodzą się, dyskutując, kto, gdzie i z kim spędzi dzisiejszą noc. Sheila stara się opóźnić podjęcie decyzji, patrzy na niebo, obserwuje gwiazdy ("Good Morning Starshine")... Jeannie żegna Claudela; nie przyjdzie rano na dworzec, byłoby to dla niej zbyt bolesne. Berger tak aranżuje teraz sytuację, że Sheila zostaje jednak sama z Claude'em. Początkowo nie chce tego, broni się przed nim, potem - oddaje mu się. I zaczyna go rozumieć, zaczyna go kochać.
Nazajutrz rano na peronie starsi i młodzież żegnają odjeżdżających rekrutów. Claude przychodzi w ostatniej chwili, gdy pociąg już niemal rusza; jest potwornie speszony i wstydzi się wszystkich: Sheila na jego prośbę obcięła mu w nocy włosy. Bez nich - w krótkiej, wybrylantynowanej, wojskowej fryzurze czuje się jak martwy. Powierza Bergerowi torbę z obciętymi włosami: "Zatrzymaj - prosi - jeśli wrócę, zrobię sobie może z nich perukę..."
Pociąg odjechał. Berger zbliża się do Sheili, pragnie objąć ją, lecz Sheila odwraca się i odchodzi sama. Młodzież łączy się w pary, tańczy i śpiewa pieśń nadziei ("Let the Sunshine In").
W wypadku "Hair" streszczenie nie mówi właściwie nic o musicalu, który praktycznie biorąc nie ma w ogóle fabuły, jest natomiast pasjonującym, dynamicznym obrazem amerykańskiej młodzieży - jej życia, obyczajów, poglądów, slangu, wyglądu, muzyki i tańca. "Hair" to aluzje kierowane pod adresem konkretnych osobistości życia politycznego i społecznego USA, to słownictwo - bujne, barwne, prawdziwe, to dowcipy trudne do oddania w innym języku i niejednokrotnie mało zrozumiałe dla innej publiczności. Nic dziwnego, że tekst musicalu był niemal przy każdej kolejnej inscenizacji adaptowany i uaktualniany.
Musical rozpoczął swą karierę w Greenwich Village. Napisany przez dwu młodych aktorów: Jamesa Rado (ur. 23 I 1939, Los Angeles) i Gerome Ragniego (ur. 11 IX 1942, Pittsburgh), którzy na pierwszych seriach spektakli broadwayowskich odtwarzali także role Claude'a i Bergera, wystawiony początkowo w Public Theatre, u Josepha Pappa, jako pozycja przygotowana przez kompanię New York Shakespeare Festival na limitowany okres 8 tygodni - nie był od pierwszych chwil sensacją. Pozycje podobnego typu trafiały się już w teatrach "off-Broadway". Gdy jednak po paru przeróbkach przeniesiono kasowy spektakl do wielkiej sali starej dyskoteki broadwayowskiej Cheetah, a potem - po dalszej przeróbce i w nowej reżyserii (Tom O'Horgan) wystawiono "Hair" na Broadwayu (29 IV 1968) - musical stał się objawieniem.
Krytycy stwierdzili, że jest to pierwszy musical, który "nie dzieje się przedwczoraj, lecz dziś", który szokuje. Istotnie, nigdy wcześniej nie eksponowano na Broadwayu tak silnie spraw seksu, zmieszanych w dodatku z problemami politycznymi, z krytyką stosunków społecznych, z ostrą, personalną satyrą. "Hair" to kocioł, w którym wymieszano wszystko, czym żyła w latach sześćdziesiątych amerykańska młodzież. A poza tym, po raz pierwszy zademonstrowano na Broadwayu bez osłonek nagość: przez kilkadziesiąt sekund, w trakcie piosenki Claude'a "Where Do I Go"), kończącej I akt.
Dzisiaj walory tekstowe już się zdezaktualizowały i przybladły, natomiast nic nie utraciła ze swych wartości muzyka. Pisana na niewielki zespół (gitary, gitara basowa, klarnet, saksofon, trąbki, fortepian elektryczny, rozbudowana perkusja), łączy i miesza różne formy muzyki młodzieżowej (rock and roll, rhythm and blues, ballada, blues, psychodelic, także gospels), dbając jednocześnie o komunikatywność, o melodyjność songów. Wiele z nich stało się ogólnoświatowymi przebojami, choćby otwierający spektakl "Aquarius", piosenka Sheili "Good Morning Starshine" i wreszcie finał - "Let the Sunshine In".
Musical "Hair" ("Włosy") został w 1979 sfilmowany w USA (reż. Milos Forman). Wersja filmowa (znana także w Polsce), zatrzymując muzykę Mac Dermota, znacznie zmienia linię fabularną. Na ekranie Claude Bukowski przyjeżdża do Nowego Jorku z głębokiej prowincji po to, by stanąć przed komisją poborową: otrzymał kartę mobilizacyjną, ma być wysłany do Wietnamu. Przypadkowo wciągnięty w środowisko hippisów w Central Park, spędza z nimi ostatni dzień swobody, podziwia ich wzgardę dla społecznego ładu, przeżywa pierwszą miłość, lecz ostatecznie poczucie wpojonego mu obowiązku bierze górę: idzie do wojska i wysłany zostaje do bazy w Nevadzie. Przyjaciele z Central Park i Sheila, dziewczyna, dla której stracił głowę, odwiedzają go w bazie. Aby umożliwić przyjacielowi spotkanie z Sheilą, Berger zastępuje go przez parę godzin w jednostce, niestety - właśnie w tym czasie jednostka zostaje wyekspediowana do Wietnamu. Berger, nie mogąc zdradzić mistyfikacji, jedzie zamiast Claude'a na front i... zamiast niego ginie.
W filmowej obsadzie znaleźli się: John Savage (Claude), Treat Williams (Berger), Beverly d'Angelo (Sheila), Annie Golden (Jeannie).
Źródło: Przewodnik Operetkowy Lucjan Kydryński, PWM 1994
Ukryj streszczenie