Artykuły

Szczecin. Doktorat Honoris Causa do Joanny Kulmowej

Poetka, autorka bajek, założycielka Akademii w Strumianach Joanna Kulmowa pierwszą kobietą, która otrzymała tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Szczecińskiego. Nadanie tytułu uświetniło obchody 25-lecia uczelni.

Uroczystość odbyła się w czwartek po jubileuszowym posiedzeniu Senatu US z okazji 25 lat istnienia szczecińskiej uczelni. Przybyli przedstawiciele kilku szkół wyższych, władze miasta, województwa. I "rodzina strumiańska", czyli wychowankowie Joanny i Jana Kulmów, którzy w roku1961 zamieszkali w Strumianach, leśnej osadzie w Puszczy Goleniowskiej. ("Porzucili intratne warszawskie etaty" jak napisała w recenzji prof. Inga Iwasiów z US). Tam tworzyli, organizowali spotkania literackie, założyli dziecięcy zespół wokalno-instrumentalny i parafialny chór.

- Strumiany to było niezwykłe miejsce. Trafiłem tam, bo rodzice znali się z Kulmami. Czytaliśmy "zakazanych" autorów, teksty z paryskiej "Kultury". Dzięki cioci Joannie zostałem aktorem - wspomina Wojciech Wysocki. - Pamiętam, jak kazała mi nauczyć się wiersza. Wybrałem Tuwima, "Garbus. Piękne krawaty". Kończy się śmiercią bohatera. Wypadłem przekonująco, bo byłem nieszczęśliwie zakochany. Ciocia przygotowywała mnie do egzaminu. Opalała się na leżaku, a ja stałem przy płocie i recytowałem. Głośniej, mocniej - instruowała - wspomina Wysocki.

W Strumianach bywała też prof. Urszula Chęcińska z US. Promotor doktoratu.

- Poezje Joanny Kulmowej to świat wypełniony rzeczami, roślinami, zwierzętami zakorzenionymi w strumiańskiej pamięci. Filozofia przyrody połączona z wrażliwością ekologiczną stanie się tym, co wyróżnia tę autorkę - czytała w laudacji.

Pani Joanna, przywitana owacją na stojąco, z uśmiechem słuchała kilkunastominutowych przemówień. A w "przerwach" dwukrotnie wyrywała się do mikrofonu. Gdy ktoś z sali krzyknął "Kochamy Panią", zażartowała: "Wierzę. Mój mąż też mi to mówi".

Aż nadszedł najważniejszy moment - wręczenie dyplomu doktora honoris causa. Uzasadnienie odczytała - po łacinie - prof. Barbara Kromolicka, dziekan wydziału humanistycznego, który wnioskował o nadanie tytułu.

- To dla nas ogromny zaszczyt, że na 25-lecie Uniwersytetu Szczecińskiego tytuł doktora honoris causa może zostać przyznany tak wybitnej osobie - mówił Waldemar Tarczyński, rektor US. - Joanna Kulmowa oficjalnie staje się członkinią społeczności akademickiej. Nieoficjalnie była nią zawsze. Może nie wszyscy wiedzą, że pani Joanna, od kilkunastu lat mieszkająca w Warszawie, nadal podpisuje swoje wiersze Joanna Kulmowa ze Strumian. Co najlepiej świadczy o więzi z ziemią szczecińską - podkreślił Tarczyński.

Zanim przemówiła bohaterka uroczystości, odczytano listy gratulacyjne, m.in. od minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbary Kudryckiej, Teatru Lalek Pleciuga (z którym Kulmowa współpracowała) i Warszawskiej Opery Kameralnej (którą współtworzyła).

Kulmowa złożyła oficjalne podziękowanie po łacinie, a później wygłosiła wykład o tolerancji "Od Pawła Włodkowica do czasów współczesnych".

- Proszę o tolerancję, bo jako poetka nie występowałam nigdy ex cathedra - żartowała.

Joanna Kulmowa jest pierwszą kobietą uhonorowaną tytułem doktora honoris causa US. Wcześniej wyróżniono 25 wybitnych osobistości świata kultury, nauki, polityki, m.in. Jerzego Giedroycia, Leszka Kołakowskiego, abpa Kazimierza Majdańskiego, abpa Zygmunta Kamińskiego, Hansa-Dietricha Genschera, Leszka Balcerowicza.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji