Artykuły

O względność w krytyce

Z kół naszych przyjaciół otrzymaliśmy artykuł, który publikujemy w całości bez wszelkich komentarzy:

Odwieczny - że tak się wyrażę - jest spór pomiędzy wszelkimi artystami a ich krytykami. Artysta, czy to będzie malarz, rzeźbiarz, poeta, pisarz, czy wreszcie aktor domaga się, aby przy wydawaniu sądu o jego dziele uwzględniano wszelkie warunki, w jakich tworzył. Tak malarz lub poeta będą się domagali, aby krytyk wziął pod uwagę najczęściej ich fatalne położenie materialne, to samo rzeźbiarz, aktor może więc słusznie żądać, aby miano na względzie warunki jego pracy.

Każdy artysta bezwzględnie dąży do tego, aby stworzyć coś szczytowego, coś najwięcej doskonałego, chce wydać ze siebie "maksimum" talentu, stąd więc bolą go najtrafniejsze uwagi, choćby najsłuszniejsze i najwięcej bezstronne, które wypowie o nim krytyk lub recenzent.

Tymczasem krytyk podchodzi do gotowego już tworu. Nie może on najczęściej analizować, w jakich okolicznościach powstało dzieło, nie może różnych niedociągnięć lub wręcz błędów kłaść na karb nieprzychylnych dla artysty okoliczności.

Lecz niekiedy i krytyk musi się zastanowić nad tym, w jakich warunkach powstaje dane dzieło. Dawniej tych okoliczności nie uwzględniano, po prostu artystę "zgnębiło się", niech szuka sobie innego zajęcia, innej profesji... Dziś jednak w czasie od lat już szalejącego bezrobocia, czy było by uczciwym pozbawiać artystę nędznych już i tak środków do bytowania.

Poruszę jednak sprawę, która od dawna mnie zastanawia, która w kole moich znajomych wywołała już niejednokrotnie namiętne dyskusje.

Jaka powinna być krytyka wobec członków zespołu Teatru Ziemi Pomorskiej?

Czy powinna być rygorystyczna i bezwzględna?

Jeden z moich znajomych odpowiedział: - Tak!

Wywołało to gorący sprzeciw innych.

- Przecież ci ludzie pełnią w znacznej mierze misję kulturalną, która bynajmniej nie jest obliczona na zyski. Artystom starczy zaledwie na skromne utrzymanie - zakonkludował pewien architekt.

- A weźmy pracę aktora przy tak urozmaiconym repertuarze - wtrącił inny. - Ten sam artysta gra po poł. w "Niespodziance", a wiecz. występuje w komedii muzycznej. Jedna premiera goni drugą. Trudno, publiczność toruńska tego się domaga, lubi ciągłe nowości i jak najwięcej i urozmaicony repertuar. A przecież trzeba też o tym pamiętać, że teatr pełni wzorowo swe zadanie...

- Przyznaję panu słuszność - wtrącił (ktoś trzeci, zwolennik t. zw. "wielkiego" repertuaru. - W tym sezonie widzieliśmy "Nieboską", "Wesele", "Niespodziankę", a przecież i "Dama kameliowa" była wzorowym spektaklem.

Po kilkogodzinnej dyskusji doszliśmy do jednorodnego wniosku: Recenzent na przedstawieniach naszego teatru winien stosować jak najdalej idącą względność w ocenie sztuki i gry artystów, winien brać stale pod uwagę przepracowanie i wszechstronność małego zespołu, któremu nie można przecież odmówić najlepszych chęci. Recenzent winien nawet niekiedy przemilczeć pewne niedociągnięcia, aby nie zniechęcić do dalszej pracy rodzący się na naszej scenie niekiedy talent. O ile jednak już recenzent musi pewną rzecz zganić, to winien to uczynić w formie kulturalnej, podkreślam kulturalnej, bez zwrotów obraźliwych i animozyj osobistych. Krzywdę moralną w ten sposób wyrządzoną trudno naprawić.

Ód siebie pragnę dodać tylko jeszcze kilka zdań. Przed niedawnym czasem odbyła się premiera "Wesołej wdówki" Lehara. Widać było, że dyrekcja, reżyser, dekorator i cały zespół włożyli tyle energii w realizacje, trudnej bądź co bądź - dla składu naszego zespołu operetki. Były pewne niedociągnięcia... Trudno, podczas której premiery ich nie ma! Na ogół był to spektakl udany, a publiczność żywo reagowała, oklaskując poszcz. wykonawców.

Tymczasem w pewnym dzienniku toruńskim ukazała się recenzja, która po prostu jest napisana tak zjadliwie, że trudno sobie wyobrazić. Nie dość na tym: wobec jednego z aktorów zastosowano obraźliwe i znieważające zwroty. Osobiste animozje? Mało: po prostu wrogie ustosunkowanie!

Mogę jednak niefortunnego autora zapewnić, że tego rodzaju krytyka wzbudza niesmak wśród kulturalnych sfer Torunia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji