Artykuły

"Judasz"

misterium Kaz. Przerwy-Tetmajera w 4 aktach.

Ostatnią premjerą Teatru Ziemi Pomorskiej jest "Judasz" Kazimierza Przerwy-Tetmajera. Misterjum to wysławiono i wyreżyserowano z pietyzmem, należnym dziełom literatury scenicznej o prawdziwej wartości. Do takich należy bezsprzecznie "Judasz" tak pod względem formy jak i dynamiki wieszcza.

Jeżeli "Judasz" ma przemawiać prawdziwie głęboko do duszy człowieka, to efekt ten uzyskać można jedynie za pośrednictwem żywego, głęboko przez aktora odczuwanego słowa ze sceny w odpowiedniej estetycznej oprawie dekoracyjnej i przy umiejętnem zastosowaniu efektów świetlnych. Wtedy otrzymamy widowisko, które na długo pozostanie nam w pamięci.

Zamierzony ten efekt zdaje się został przez reżysera "Judasza" p. A. Piekarskiego w zupełności osiągnięty. P. Piekarski pokazał się nam jeszcze raz jako reżyser dużej miary. "Judasz" posiada odpowiednią akcję i tempo. Sceny zbiorowe wyreżyserowane są składnie i posiadają jednocześnie dużo rytmiki (zwłaszcza sceny z targu). Wprawdzie w I i II odsłonie słabo nawiązywał się kontakt z widownią. Jednak już pod koniec II obrazu kontakt ten wzmocnił się i do końca publiczność pochłonięto była całkowicie akcją, toczącą się na scenie. P. Piekarskiemu należy się pełne uznanie za reżyserję "Judasza".

Niemniejszy sukces odniósł p. P. w roli tytułowej, którą odtwarza w "Judaszu". Rolę tą już niejednokrotnie grał na innych scenach. Widzieliśmy i rozumieliśmy, że artysta ten "Judasza" prawdziwie odtworzył, wczuwając się bez reszty w jego psychikę.

Jego partnerka p. H. Doree w roli szalonej, a później nawróconej, miała bardzo dobre momenty. Nie umiała się jednak dość głęboko nastawić na odtwarzaną rolę, co sprawiało wrażenie pewnej nienaturalności. P. Doree wolimy w rolach lekkich, gdzie święci i nadal święcić będzie zasłużone triumfy.

Z reszty zespołu mniej popisowe, lecz zato pełne kreacje dali pp. Łukowska, Małkowska, Alan, Surzyński, Mierzejewski, Nawara i inni. Podkreślić należy dobrą dykcję pp. Surzyńskiego i Nawary.

Dekoracje p. Małkowskiego stylowe, bardzo dobre. Widać było duży nakład pracy. Ilustracja muzyczna p. Surzyńskiego nastrojowa, dobrze dostosowana, potęgująca wrażenie dramatyczne.

Całość o dużych walorach artystycznych, powinna mieć powodzenie, na jakie w zupełności zasługuje.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji