Artykuły

"Judasz"

Tragedja w 4 aktach Kazimierza Przerwy-Tetmajera w Teatrze Ziemi Pomorskiej.

Kazimierz Przerwa-Tetmajer ur. w roku 1865 na Podhalu należał do poetów lirycznych o najpotężniejszym talencie twórczym. Zakres jego zainteresowań był bardzo rozległy, przeżywał różne stopnie duchowego napięcia i rozwoju. Pierwszy okres burzliwy znamionował negację wszelkich objawów życiowych uznanych powszechnie za obowiązującą prawdę, wszystkiemu przeczył i we wszystko wątpił. I wtedy stał się kierownikiem duchowym grupy młodych poetów, chociaż tylko w znaczeniu teoretycznem, bo Tetmajer od najmłodszych lat żył właściwie sam dla siebie, lubiał się separować od zgiełku życiowego i uchodził.za wielkiego samotnika. Okres drugi poświęcił zagadnieniom przyrody podhalańskiej i ta to liryka jak np. sonety tatrzańskie nie ma równej w poezji polskiej. Od lat kilku złożony chorobą przestał pisać.

Szerszemu ogółowi, dał się poznać Tetmajer przez powieści, z których przede wszystkiem "Anioł śmierci", blisko związany podobno z jego osobisrtemi przeżyciami, stanął na bardzo wysokim stopniu twórczości. Rwący erotyzm, a przedewszystkiem cudaczny język przemawiał do wszystkich, powieść ta była czytana i rozrywana, a i dzisiaj mogłaby nietylko zainteresować, ale zachwycić.

Popularność jednak wyrabiają Tetmajerowi przecudne legendy tatrzańskie. "Na skalnem Podhalu". Kto ich nie zna? i kto, ktokolwiek chociaż mimochodem zajął się naszem Podhalem, nie zachwycał się bogactwem fantazji i znakomitem wczuciem się w psychikę górali a nadewszystko w ich gwarę? Jest to bezwzględnie najlepsze w naszej literaturze dzieło folklorystyczne i pozostanie zawsze wzorem dla innych poetów.

Twórczość natomiast dramatyczna Tetmajera nigdy nie rozwinęła się bogato, mistrz był "nie po temu". Pierwsze próby dramatyczne są pod wielkim wpływem Maeterlincka (Sfinks), inne raczej pod wpływem tego, co się dzieje na świecie (Rewolucja) lub ogólnego pędu do dramatu, który wtedy zaczyna potężniej przemawiać do powszechności, zwłaszcza, kiedy wielkie wizje Wyspiańskiego tworzyły zwartą masę wielbicieli. "Zawisza Czarny" wystawiony na scenie nie porwał mimo, że posiadał duże zalety. Ale w żadnym dramacie nie ma "rozmachu wielkości, lecz wielkomóstwo, jeżeli tak wolno powiedzieć - a pełno anachronizmów i przesady, stwierdzających, że to niedojrzałe płody ducha, lecz objawy pewnej ambicji czy niecierpliwości poetyckiej same wydały się na świat. Nie zaważyły też w twórczości polskiej żadnym wpływem".

I Judasz, którego oglądaliśmy w sobotę na scenie toruńskiej stwierdza jeszcze raz, że wielki liryk niekoniecznie musi być wielkim dramaturgiem. Nie ulega wątpliwości, że "Judasz" Rostworowskiego, dopiero jednak w inscenizacji Solskiego, jest scenicznie dziełem niepomiernie wyższem. A jednak nie można nie przyznać, że w "Judaszu" Tetmajera mamy przepiękne momenty, doskonale zbudowane poszczególne postacie, a także język, który nieraz sięga wielkich wyżyn.

Tetmajer ujmuje sprawę Judasza zupełnie swoiście. U Rostworowskiego Judasz jest człowiekiem tylko biednym, nieszczęśliwym. Judasz Tetmajera jest człowiekiem mocnym z krwi i kości, ale działa pod pręgierzem przekleństwa, które wzorem tragedji greckiej, wisi nad jego pokoleniem. To przekleństwo prowadzi jego rękę do walki z matką i z żoną, to samo skieruje rękę dzieci przeciw niemu. Ale Judasz także szuka szczęścia w miłości, chciałby chociaż raz zażyć prawdziwej miłości z "Szaloną", a skoro to szczęście opuści go i idzie za pierwiastkiem, dobra, mści się na Chrystusie, zdradza go za to, że przywiązał do siebie "Szaloną" i natchnął ją ideą dobra. Ten pierwiastek erotyczny, który przeważa w twórczości Tetmajera, jest nowością dla pojęć tradycyjnych o Judaszu. Oryginalny jest także Judasz jako filozof, zwalczający potęgi rządzące światem, on chce zwalczyć i Boga i szatana, które to siły według jego zdania nie pozwolą człowiekowi rozwinąć sił własnych, lecz człowiek ugina się w życiu pod ciężarem wpływów sił ponad - ludzkich. Zapędy prometeuszowe.

Przedstawienie Judasza należy do bardzo trudnych do ujęcia, a to ujęcie udało się doskonale p. Piekarskiemu i pod względem reżyserskim i wykonania roli głównej. Reżysersko najlepiej przedstawiała się scena w akcie II, scena przekupniów. Najsilniejszy dramatycznie jest akt pierwszy, niektóre momenty działają wprost wspaniale. Rolę Judasza gra p. Piekarski z ekspresją potężną z umiejętnem frazowaniem napięć tragicznych, możebym ścieniował zbyt silną, gestykulację, a także ustalił barwę głosu, by mocniej wyszedł wiersz prześliczny autora. Sama jednak technika gry, stała na wysokim poziomie i może wytrzymać porównanie z grą najlepszych aktorów scen stołecznych.

Wprost zachwycony byłem grą p. Dorée; tak trudna rola tragiczna, oddana była bez jednego fałszu, wiersz mówiony przepięknie, wiele temperamentu przy artystycznym umiarze, winszuję szczerze nowego objawu talentu, który tak bujnie się rozwija i to w tak różnych kierunkach.

Z innych artystów zasłużyli sobie na uznanie zwłaszcza pp. Surzyński i Mierzejewski. Dekoracje ładnie ujęte przez p. Małkowskiego.

Przedstawienie warte widzenia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji