Zucco w Poznaniu
Teatr Polski w Poznaniu wyspecjalizował się w najnowszej dramaturgii. Nabył prawa do wystawiania sztuk Sary Kane i stał się współproducentem najgłośniejszych prapremier ostatnich lat. Współpracuje z najlepszymi teatrami: warszawskimi Rozmaitościami, Współczesnym we Wrocławiu i w Szczecinie. Zdecydowana polityka dyrektorów Pawła Wodzińskiego i Pawła Łysaka sprawiła, że o Poznaniu znów mówi się jako o teatralnym centrum.
Najnowsza premiera - "Roberto Zucco" - to uznana sztuka Bernarda-Marie Koltesa, tragicznie zmarłego francuskiego dramatopisarza, legendarnego outsidera i poety wyklętego. W przeciwieństwie do kontrowersyjnych sztuk młodych brutalistów, dramaty Koltesa, choć podobne stylistycznie, nie szokują i nie epatują okrucieństwem. Są dojmującym obrazem szybko zmieniającej się rzeczywistości, ujętym w poezję najwyższego lotu. We francuskiej prapremierze tytułową rolę z powodzeniem kreował Jerzy Radziwiłowicz.
Kilka lat temu w Teatrze Nowym ten sam tekst wyreżyserował Krzysztof Warlikowski. Odniósł sukces. Przed podobną szansą stoją teraz Paweł Wodziński (reżyseria i scenografia), Seweryn Ścibior (muzyka) i Piotr Pawlik (światło). W roli głównej Michał Kaleta. Jego matkę gościnnie zagra Małgorzata Pieczyńska, w Polsce rzadko oglądana na scenie.