Artykuły

Dar portretowania Polaków

Teatr Narodowy zaprasza na ostatnią w tym sezonie premierę. Będzie to "Dożywocie" Aleksandra Fredry. Komedię wyreżyserował Jan Englert, który zagra postać Łatki. W pozostałe role wcielą się m.in.: Grzegorz Małecki (Birbancki), Maciej Wojdyła (Doktor Hugo), Jerzy Łapiński (Orgon), Magdalena Warzecha (Rózia), Igor Przegrodzki (Twardosz).

Premiera "Dożywocia" odbędzie się w sobotę, 23 czerwca, na Scenie przy Wierzbowej. Scenografia jest dziełem Barbary Hanickiej, a muzyka - Macieja Małeckiego.

- Kiedyś po jednej z prób "Zemsty" w Teatrze Polskim Tadeusz Łomnicki grający Papkina podszedł do mnie i powiedział: "Po tej wielkiej scenie nie da się chodzić ośmiozgłoskowcem" - mówi Jan Englert. - Zapamiętałem dobrze tę uwagę. Dla naszego Fredry znaleźliśmy przestrzeń znacznie bardziej kameralną, czyli Scenę przy Wierzbowej. Nie będzie tu więc jak w klasycznym teatrze typowej czwartej ściany. W naszym "Dożywociu" publiczność gra jedną z głównych ról. Spektakl będzie zrealizowany "po bożemu", nie będziemy udawać kina czy telewizji. W większości dotychczasowych inscenizacji "Dożywocia" stawiało się główny nacisk na postacie Łatki i Twardosza. U nas będzie inaczej. Chcieliśmy, aby w naszym spektaklu akcenty zostały rozłożone równomiernie na wszystkie postacie. Fredro miał wielki dar portretowania Polaków w całym ich przekroju społecznym. I robił to zawsze z sympatią. Praca nad tym spektaklem przebiegała tak sprawnie, że aż się boję, by nie zapeszyć. Recenzenci zauważą zapewne, że mój Łatka, będzie kolejnym etapem ucieczki od "wiecznego amanta".

- Kiedy myślę o "Dożywociu", przypomina mi się przede wszystkim spektakl z dwoma Tadeuszami: Łomnickim w roli Łatki i Fijewskim w roli Twardosza - wspomina Igor Przegrodzki. - Z tym Twardoszem to dziwna rzecz. Pamięta się go zawsze, choć tak naprawdę pojawia się w spektaklu tylko dwa razy. Myślę, że zostaje w pamięci, bo jest postacią skrajnie negatywną. W tym całym towarzystwie jego inność jest dla aktora szczególnie łakomym kąskiem. Jan Englert ucieka od szczególnego wyeksponowania tego tandemu i uważam, że słusznie. Od pewnego czasu choćby dla higieny psychicznej coraz chętniej grywam role charakterystyczne. Twardosza Tadeusza Fijewskiego pamiętam jak kogoś ze starej fotografii. Człowieka kościstego, krwistego. Mój, rzecz jasna, będzie nieco inny. Na pewno będzie - jak chciał Fredro - silny siłą milczenia.

Do historii polskiego teatru przeszły role Łatki w wykonaniu Jana Królikowskiego (Warszawa, 1865), Wincentego Rapackiego-ojca (Warszawa, 1869) i Ludwika Solskiego (T. Polski, Warszawa, 1918).

Powojenne losy "Dożywocia" to 45 wystawień komedii na scench i dwa w Teatrze Telewizji. Wśród wykonawców roli Łatki byli m.in.: Jacek Woszczerowicz (Łódź, 1945), Ludwik Solski (Kraków, 1948), Gustaw Holoubek i Jerzy Nowak (Katowice, 1951), Tadeusz Łomnicki (T. Współczesny, Warszawa, 1963), Witold Pyrkosz (Kraków, 1963 i Wrocław, 1973), Wiesław Drzewicz (T. Komedia, Warszawa, 1983), Bronisław Wrocławski (Łódź, 1989), Wojciech Pszoniak (T. Polski, Warszawa, 1996). W Teatrze Telewizji w rolę Łatki wcielił się Jacek Woszczerowicz w 1968 r. i Mikołaj Grabowski w 1994 r.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji