Zagrała i zaśpiewa
Muzyka to świat młodziutkiej aktorki. Agata Skowrońska z Teatru Polskiego we Wrocławiu przymierza się do własnego recitalu.
Agata Skowrońska zagrała we wczorajszej [11 lutego] premierze wrocławskiego Teatru Polskiego - "wariacjach bernhardowskich" - razem z Michałem Chorosińskim [oboje w scenie ze spektaklu].
Agata to podróżniczka. Wyprawiła się nawet do Tajlandii. Zafascynował ją Bangkok z jego kanałami, targami na łódkach i straganami w każdym wolnym miejscu. Objechała całą Europę, najróżniejszymi środkami lokomocji wyłączając szybowce, balony i lotnie. Z Maroka przywiozła sobie szamańskie maski. Przedmioty z różnych podróży wypełniają jej pokój. Z każdej przywozi też pomysły na kulinarne przysmaki i muzykę.
Muzyka to świat młodziutkiej aktorki. Może nawet ważniejszy od tego rzeczywistego. Kocha każdą. Z takim samym napięciem słucha dzieł symfonicznych, jak wartościowej literackiej piosenki. Agata przymierza się do własnego recitalu. Ma bardzo ciekawą barwę głosu. Powoli zbiera repertuar, ale nie chce o tym mówić, by nie zapeszyć.
Do zespołu Teatru Polskiego weszła mocnym akcentem. Zagrała Maszę w "Wiśniowym sadzie" i na Kaliskich Spotkaniach Teatralnych dostała nagrodę za debiut. Potem była rola Panny Młodej w "Weselu" reżyserowanym przez Mikołaja Grabowskiego. W domu i po spektaklach zawsze cierpliwie czeka na nią trzyletnia suczka Saja.