Warszawa. Aktorzy bronią Kaczora
Członkowie Związku Artystów Scen Polskich składają rezygnacje z członkostwa w proteście przeciw wykluczeniu z organizacji Kazimierza Kaczora, znanego aktora i wieloletniego prezesa ZASP.
Do tej pory uczynili to: Sławomira Łozińska (aktorka, członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji), Agnieszka Paszkowska (aktorka związana z teatrami Rampa i Roma w Warszawie) i Igor Michalski, aktor Teatru Wybrzeże w Gdańsku. Michalski w liście do prezesa ZASP Olgierda Łukaszewicza nazwał skreślenie Kaczora "haniebnym i głęboko nieusprawiedliwionym posunięciem".
Skreślenie Kaczora z listy członków ZASP krytykuje także Izabela Cywińska: - Jeśli nawet popełnił jakieś błędy, to wykluczenie osoby tak zasłużonej dla ZASP jest skandaliczne - powiedziała znana reżyserka. Cywińska podkreśla, że to za prezesury Kazimierza Kaczora w ZASP powstał dział repartycji, który ściąga od nadawców tantiemy z tytułu praw autorskich dla ponad 5 tysięcy artystów.
- Fakty, które wkrótce ujawnimy, być może zmienią te oceny - stwierdził wczoraj prezes Łukaszewicz.
Prezydium ZASP skreśliło Kazimierza Kaczora i Cezarego Morawskiego na posiedzeniu 7 lutego za naruszenia statutu i regulaminów związku przy podejmowaniu decyzji o inwestycjach finansowych i budowlanych w latach 1999-2002. Chodzi m.in. o nietrafioną inwestycję w papiery Stoczni Szczecińskiej, na której ZASP stracił wielomilionowe kwoty. W ubiegłym roku ZASP zawarł ugodę z ING Bankiem Śląskim, który pośredniczył w tej operacji i odzyskał część straconych pieniędzy.
Sprawa wykluczenia Kazimierza Kaczora może stanąć na posiedzeniu zarządu głównego ZASP 21 lutego. Czterdziestoosobowy zarząd może przyjąć lub odrzucić decyzję prezydium. Wielu znanych artystów związanych z ZASP uzależnia dalsze członkostwo w organizacji od wyniku tego spotkania.