Artykuły

Bydgoszcz. Co dalej z Teatrem Kameralnym?

To tutaj 5 czerwca 1965 roku miała miejsce prapremiera słynnego "Tanga" Sławomira Mrożka. Dzisiaj Teatr Kameralny przy Grodzkiej stoi pusty i woła o ratunek.

Budynek przy ul. Grodzkiej (niektórzy mówią, że przy Rybim Rynku) ma długą i bogatą tradycję. Powstał jako uzupełnienie głównej bydgoskiej sceny - Teatru Polskiego. Na deskach Teatru Kameralnego wystawiano repertuar lekki (francuskie farsy, brytyjskie i polskie komedie), na które publiczność waliła drzwiami i oknami. Ale trzystuosobową widownię zapełniały też spektakle nowe i awangardowe. Do takich należała np. sztuka późniejszego kontrowersyjnego laureata literackiej nagrody Nobla Dario Fo pt. "Archaniołowie nie grają w bilard" (maj 1962). Na deskach Kameralnego odbyła się również prapremiera "Tanga" Sławomira Mrożka, sztuki, która święciła potem tryumfy na całym świecie.

Jak pisze Zdzisław Pruss w swoim "Bydgoskim leksykonie teatralnym", "w ciągu niespełna trzydziestu lat (od końca 1960 do 1988 roku) miłośnicy tej sceny obejrzeli ponad 130 pozycji bardzo zróżnicowanego repertuaru". Ponadto swoje programy prezentowali tam artyści Estrady Bydgoskiej.

Pod koniec lat 80. zaczęły się uwagi straży pożarnej co do stanu technicznego budynku teatru. W końcu zapadła decyzja o zamknięciu Kameralnego. Zdzisław Pruss uważa, że była zbyt pochopna. - Szkoda, że tak zasłużona bydgoska scena została zamknięta tak nagle i nawet bez odpowiedniego pożegnania. Zagrożenie pożarowe było tylko pretekstem do tego, żeby pozbyć się tego teatru. Przecież usterki zawsze można było naprawić. Uważam, że Bydgoszcz potrzebuje drugiej sceny, która byłaby bazą repertuarową dla młodych twórców - mówi bydgoski poeta, znawca teatru i bywalec Kameralnego.

Miasto chce sprzedać kompleks budynków po teatrze. Warunki zabudowy zakładają przeznaczenie nieruchomości na obiekt handlowy, placówkę kulturalną lub hotel. Cały obiekt jest objęty ochroną konserwatorska, a jeden z budynków wpisany do rejestru zabytków. - Projektem uchwały w sprawie sprzedaży nieruchomości Rada Miasta zajmie się dopiero po przyjęciu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Starego Miasta, czyli nie wcześniej niż za pół roku - mówi Wojciech Nowacki, zastępca prezydenta Bydgoszczy. Szanse na to, aby na ul. Grodzką wrócił teatr, nasz rozmówca ocenia jako niewielkie. Mimo że kilka lat temu młodzi ludzie z prywatnej szkoły teatralnej zgłosili pomysł reaktywacji Kameralnego.

Droga do pozbycia się przez miasto dawnego Teatru Kameralnego jest otwarta, bo 4 grudnia 2009 roku minister kultury i dziedzictwa narodowego wykreślił tę placówkę ze swojego rejestru jednostek prowadzących działalność kulturalną.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji