Artykuły

Prawiek, czyli zazdrosny Tomaszuk

Zdarzenie to o tyle dziwne, że premiera "Prawieku i innych czasów" odbyła się dokładnie przed rokiem. Sprawa wyjaśniła się po pierwszych kilku scenach: to rzeczywiście był "Prawiek" w wykonaniu Wierszalina, lecz w zupełnie nowej, specjalnie na potrzeby telewizji przygotowanej inscenizacji.

W widowisku zagrali aktorzy Towarzystwa Wierszalin, wspomagani przez Jana Peszka. Zmiana składu aktorskiego i obsady poszczególnych ról poszła w parze ze zmianą reżysera: Sebastiana Majewskiego (podpisującego się pod widowiskiem już utytułowanym, nagradzanym, a ostatnio pokazanym na wielce prestiżowych Warszawskich Spotkaniach Teatralnych), zastąpił Piotr Tomaszuk.

- Tak, niech pan napisze, że pozazdrościłem Sebastianowi i dlatego sam wyreżyserowałem "Prawiek" dla telewizji - śmieje się Piotr Tomaszuk. - Mówiąc poważnie, już wcześniej ustaliliśmy, że jeżeli dojdzie do realizacji telewizyjnej, to ja będę reżyserował - Sebastian sam nie czuje się jeszcze na tyle doświadczony, by podołać takiemu zadaniu.

Tak więc "akuszer udanego porodu" - jak sam siebie nazwał Tomaszuk po teatralnej premierze "Prawieku" - zrobił rzecz od początku, po telewizyjnemu i swojemu. I zrobił dobrze: sam jest zadowolony, zadowolona jest Olga Tokarczuk, a nawet recenzent teatralny "Gazety Wyborczej", Roman Pawłowski, który do tomaszukowych przedstawień nigdy przesadną miłością nie pałał. U tego ostatniego czytamy: "Piotr Tomaszuk (...) wystawił własny spektakl, całkiem inny, lepiej oddający klimat tej dziwnej książki, w której trywialna codzienność splata się z magią". Trudno dyskutować z takimi autorytetami, tym bardziej, że pora była późna, a grypa dręczyła mnie paskudnie i słuch przytępiła. Telewizyjny "Prawiek" obejrzałem, przyznam, z zainteresowaniem, lecz nie nagrałem - mnie w zupełności wystarczy inscenizacja supraska.

Uważam - podobnie zresztą jak sam Tomaszuk - że scena w Supraślu jest właśnie tą przestrzenią, w której wierszalińskie instrumenty talentu, magii i teatru brzmią najlepiej. Stąd też, będąc dumny z każdego występu Wierszalina na forum ogólnopolskim, w tym na antenie telewizyjnej, bardziej cieszę się na przedstawienia u nas, na miejscu. I mam nadzieję - w związku z pojawieniem się pomysłu na upaństwowienie tomaszukowego teatru - że takich przedstawień będzie więcej. Może już za rok, o ile urzędnicze sympatie kulturalne zostaną właściwie zainwestowane.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji