Artykuły

Nie pierwszy i nie ostatni

Miast, o których mówi się, że są centrami życia teatralnego w Polsce, jest kilka. Wiadomo, że w grę wchodzą tu: Warszawa, Kraków, Gdańsk, Wrocław, Łódź, Poznań. I wiadomo też dobrze, iż poza sporadycznymi sytuacjami, w których po miano płodnego artystycznie teatralnego ośrodka sięgały, na niezbyt długo, mniejsze miasta, o powstaniu takich ośrodków decydują przede wszystkim warunki stwarzane przez rozwój dużych aglomeracji miejskich. Jak dużych? - na to pytanie trudno dać ścisłą odpowiedź. Ale na terenie Polski północnej na przykład, poza Gdańskiem, większe szanse dynamicznego rozwoju teatru widziałbym przede wszystkim w Szczecinie i Bydgoszczy. Szczecin zresztą raz już całkiem wyraźnie zademonstrował swe możliwości w tym względzie. Było to w czasach, kiedy teatrem szczecińskim kierował Jan Maciejowski, i kiedy powstawały tam głośne inscenizacje szekspirowskie. Bydgoszcz aż tak dynamiczna teatralnie chyba nigdy nie była, ale ponieważ po Gdańsku i Szczecinie w północnej Polsce jest miastem największym, być może w przyszłości także i ona dojdzie do rangi jednego z ważnych w skali ogólnokrajowej ośrodków teatralnych.

Na kształt życia teatralnego wpływa bardzo wiele czynników, ale jak dobrze wiadomo, dziś coraz większą rolę w tym względzie odgrywają środki masowego przekazu. W miastach pozbawionych stacji TV, czy wytwórni filmowych, prowadzenie teatru jest utrudnione i - z uwagi na pogłębiający się od dłuższego czasu niedobór absolwentów szkół teatralnych - trudności te rosną. Dyrektorzy teatrów działających na tak zwanej prowincji mają coraz większe kłopoty z kompletowaniem zespołów i z zapewnieniem stabilności kadrowej teatru. Warto więc zauważyć, że w Bydgoszczy, także i bez telewizyjnego wsparcia, w dwu ostatnich sezonach pracował wcale niezły - a w Polsce północnej, po Gdańsku, chyba najlepszy - zespół aktorski, i że od dawna raz po raz w Bydgoszczy zdarzają się przedstawienia zwracające uwagę atrakcyjnością inscenizacyjnej formy, wagą podejmowanej problematyki, lub równocześnie i jednym, i drugim.

Chciałbym przypomnieć, że swego czasu w Teatrze Polskim w Bydgoszczy Stanisław Bugajski wyreżyserował bardzo rzadko wystawianego "Prometeusza w okowach" Ajschylosa ze wspaniałą scenografią Jana Kosińskiego, i że na początku lat sześćdziesiątych, inscenizując właśnie w Bydgoszczy sztukę Anouilha "Becket, czyli honor Boga", Jan Maciejowski stworzył - o czym pisałem już kiedyś szerzej - spektakl, w którym zawierały się nieomal wszystkie przesłanki teatralnego stylu, jaki miał później zaprezentować w szeroko przez krytykę komentowanych przedstawieniach kronik szekspirowskich w Szczecinie. A skoro jut mowa o Szekspirze nie mogę pominąć bydgoskiej inscenizacji "Henryka VI" Tadeusza Aleksandrowicza. Przedstawienie to miało podstawowe znaczenie dla scenograficznej kariery Zofii Wierchowicz. Można w nim bowiem było zaobserwować obecność elementów, z których - w następnych swoich realizacjach - zmontowała tak zwaną "maszynę do grania Szekspira".

W latach ostatnich do najciekawszych przedstawień w teatrze bydgoskim należały między innymi: polska prapremiera sztuki Johna Forda "Szkoda, że jest nierządnicą" (reżyseria Jan Błeszyński, scenografia Władysław Wigura). "Pokojówki" Geneta (reżyseria Henryk Baranowski, scenografia Jerzy Kowarski), "Przedwiośnie" Żeromskiego (reżyseria i adaptacja Jerzy Wróblewski, scenografia Łucja Kossakowska), "Kto się boi Wirginii Woolf" Albee'go (reżyseria Magdalena Bączewska, scenografia Anna Maria Rachel). Aktualnie na wyróżnienie zasługuje grany w Teatrze Kameralnym "Rewolwer" (reżyseria Jerzy Wróblewski, scenografia Małgorzata Treutler). W chwili, gdy piszę felieton, wkraczają w stadium finalne próby "Bolesława Śmiałego" Wyspiańskiego i "93" Przybyszewskiej. Teatry działające - o czym wspominałem - poza obrębem bezpośredniej styczności ze środkami masowego przekazu znajdują się w nieco gorszej sytuacji od scen posiadających kontakty z TV czy filmem. I stąd miewają również pewne trudności z włączaniem się w krwiobieg ogólnopolskiego życia kulturalnego. Przezwyciężają je rozmaicie. Na przykład występując na festiwalach. Teatr bydgoski systematycznie od wielu lat prezentuje swoje spektakle przede wszystkim na Festiwalu Teatrów Polski Północnej w Toruniu. Ale wydaje mi się, że spore znaczenie dla scen bydgoskich ma również - organizowany od dość dawna przez miejscowy Wydział Kultury Wojewódzkiego Urzędu, teatr, Ministerstwo Kultury i Sztuki oraz Redakcję "Faktów" - konkurs na polską sztukę współczesną. W roku ubiegłym przyniósł on wyniki szczególnie interesujące. Sztuki nagrodzone, "Płeć" Olbromskiego i "Najpiękniejszy z całej wsi" Osieckiej, teatr bydgoski natychmiast wystawił. Choć nie należą one zapewne do arcydzieł polskiej współczesnej dramaturgii, u publiczności cieszyły się dużym powodzeniem. A ponadto przedstawieniami, o których mowa, Teatr Polski wniósł coś chyba do ogólniejszego nurtu w rozwoju naszego życia teatralnego.

Sporo scen chętnie wystawia dziś sztuki o charakterze publicystycznym, nawiązujące do konkretów i do realiów codziennego życia. Publiczność - świadczy o tym na przykład ogromne zainteresowanie przedstawieniami "Protokółu z pewnego zebrania" Gelmana - jest złakniona spektakli atakujących konflikty naszego powszedniego dnia, zaś sztuk, które by je ukazywały, nie posiadamy przecież za wiele. I właśnie dlatego realizacja w Teatrze Polskim w Bydgoszczy "Płci" i "Najpiękniejszego z całej wsi", utworów podejmujących problematykę frustracji spotykanych w środowiskach inteligencji pochodzenia wiejskiego i przejawów rozkładu wartości etycznych na styku społeczność wiejska - urząd, posiada znaczenie nie tylko lokalne.

Działalność teatru można mierzyć różnymi miarami. Gdybym pracę dwu scen bydgoskich chciał oceniać wyłącznie według kryteriów artystycznych musiałbym postawić im niejeden zarzut. Istnieje jednak również skala porównań trudności i możliwości warunkujących pracę teatrów ze względu na ich usytuowanie, otoczenie, wyposażenie techniczne etc. I ten punkt widzenia prowadzi do wniosku, że pośród działających w Polsce północnej teatrów, bydgoski nie należy z pewnością do ostatnich.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji