Artykuły

Pepe i Kuku bawią publiczność

O "Niektórych gatunkach orłów" w reż. Olafa Lubaszenko warszawskiego Teatru Na Woli prezentowanych podczas VI Przeglądu Współczesnego Dramatu w Lubuskim Teatrze pisze Danuta Piekarska.

Olaf Lubaszenko i Mariusz Czajka zagrali niedzielnego wieczoru w "Niektórych gatunkach orłów". Na ten spektakl VI Przeglądu Współczesnego Dramatu bilety rozeszły się najszybciej.

Złaknionym zabawy za wszelką cenę starcza na rechot, innym - za mało nawet na grymas uśmiechu.

Pepe (w tej roli Olaf Lubaszenko) jeszcze niedawno byt idolem szklanego ekranu, który robił dwa programy tygodniowo i miał cały świat u swych stóp. Odszedł z telewizji, bo - jak sam twierdzi - miał dość jajcarskich programów i schlebiania takim ludziom jak Kuku.

Kuku (Mariusz Czajka), drugi z bohaterów sztuki, to prostacki, w nowym dresie, przybysz z prowincji, który marzy o tym, żeby załapać się na reality show. Na przykład do kolejnego programu "Robole i docenci". Zakrapiana alkoholem wymiana życiowych doświadczeń bohaterów szybko zmienia się w rozpisaną na dwie

role mało odkrywczą publicystykę o ogłupiającej sile telewizji.

"Niektóre gatunki orłów" Domana Nowakowskiego przyfrunęły do Zielonej Góry zaledwie w pół roku po premierze. A już czuje się w nich piętno pracy nie tylko podpisanego na afiszu reżysera Olafa Lubaszenki, ale i "poprawek" poczynionych pod dyktando rozochoconej publiczności. Tej zwłaszcza, którą do teatru przyciąga z rzadka magnes znanych aktorskich nazwisk.

Szyld komedii każe spodziewać się zabawy. Złaknionym jej za wszelką cenę starcza na rechot, innym - za mało nawet na grymas uśmiechu. Im dalej w las, tym bardziej przedstawienie rozłazi się w szwach, dryfując od skeczu do gagu. Część publiczności śmieje się, kwitując w ten sposób każde grube słowo. Część siedzi w fotelach coraz niecierpliwiej wyglądając finału spotkania Kuku i Pepe. Ale nawet po półtorej godzinie końca nie widać...

Niedzielnego wieczoru, na początek VI Przeglądu Współczesnego Dramatu okazało się, że teatr, który kpi z mechanizmów skomercjalizowanej telewizyjnej rozrywki, wpada w tę samą pułapkę, próbując dogodzić widzowi.

kultura@gazetalubuska.pl

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji