Artykuły

Teatr 38 i koniec świata

Mam szczególną słabość do teatralnej amatorszczyzny. Używam tego terminu w sensie czcigodnym i staroświeckim: pamiętam, że pochodzi od słowa a m o. Podejrzewam że ci, dla których termin "amatorszczyzna" brzmi pogardliwie i w tym znaczeniu go stosują - po prostu nie kochają teatru.

Chodzę na wszelkiego rodzaju przedstawienia amatorskie, eksperymentalne i nie eksperymentalne, nawet przedstawienia szkolne, słowem na wszelkie widowiska dające mi pewność, że powstają bezpośrednio z chęci grania, nie zaś z faktu, że istnieje budynek teatralny, który trzeba jakoś wykorzystać. Szanuję zespoły zapaleńców zawiązujące się często z myślą o jednym tylko spektaklu. Takie, które nazajutrz powtórzą przedstawienie na tzw. "ogólne żądanie publiczności", chociaż już nikt nie przyjdzie . . . Lubię krzywo przyklejone peruki i zbyt jaskrawo zrobione rumieńce, tym jaskrawsze, że na policzkach aktorów płoną naturalne wypieki.

Ale co to wszystko ma wspólnego z Teatrem 38? Ma to, że narodził się z amatorszczyzny. Udało mu się przetrwać, ma własną scenkę, własną publiczność i trochę doświadczeń. Ale zespół zachował zapał amatorski i każde przedstawienie nosi jeszcze cechy improwizacji, szczęśliwej albo nieszczęśliwej, ale która usuwa chwilowo na dalszy plan zagadnienia techniki aktorskiej i reżyserskiej. Ważne jest, co i w jakim kształcie chciano powiedzieć - niedostatki wykonania jeszcze się nie liczą.

Widziałam "Czekając na Godota" w wykonaniu tego teatru. Sztuka była źle grana, aktorzy uprawiali akrobacje na złośliwie ułożonych pomostach z desek i widownia czekała w napięciu, który pierwszy złamie nogę. Ale szczęśliwe zastosowanie głośnika uratowało atmosferę wieczoru: całej sztuce towarzyszył akompaniament czyichś kroków, ktoś niewidzialny chodził głośno w ciężkich butach, przystawał, pogwizdywał, znowu podejmował wędrówkę. Następne przedstawienie ooarte na "krótkich opowiadaniach" Dygata (uroczych ale nic ze sceną nie mających wspólnego) było nieludzko nudne. A teraz znowu Samuel Beckett: "Końcówka" i pantomina "Akt bez słów". Prapremiera - i to wcale interesująca. Krytyka nazwała teatr Becketta cyrkiem filozoficznym. Teatr 38 podjął tę sugestię. Zobaczyliśmy małą arenę cyrkową, na której dwóch błaznów, uczestnicząc w kolejnych fazach końca świata, w oczekiwaniu śmierci, torturuje się wzajemną obecnością. Są podli, złośliwi, śmieszni, bezlitośni dla siebie.. Pozbawieni złudzeń, słabi, bezradni i samotni. Cyrkowa konwencja silniej podkreślała cztery pierwsze właściwości. Dlatego sztuka wydała się bardziej jadowita niż zaprawiona rozpaczą. Charakterystyczne dla tego ujęcia było zakończenie; błazen Ham wstaje z wózka, do którego był, przykuty, bierze go pod pachę i wychodzi o własnych siłach. Czyli: to wszystko, proszę państwa, było jeszcze na niby. Koniec świata nie jest jeszcze aktualny. Na razie i przede wszystkim aktualne są nasze podłości. Deprymujące? Widziałam 100 (słownie sto) przedstawień bardziej deprymujących - gdzie rutyna zastępowała pasję.

Cyrk cyrkiem, ale jaki ten Beckett jest średniowieczny! Od czasów średniowiecza nikt tak namiętnie nie oskarżał natury ludzkiej. Sztuka średniowieczna z upodobaniem przerażała: spójrz człowieku, jaki jesteś ułomny i śmiertelny, jak szybko mija twoja młodość i potęga. Jesteś wstrętnym grzesznikiem, pełnym fałszu, pychy, nieczystości. I - żeby się poprawił - tworzyła wizje mąk piekielnych o wiele sugestywniejsze od obrazów wiecznej szczęśliwości.

Gdyby Beoketta namówiono do napisania jasełek (dziwne wymaganie w stosunku do agnostyka - ale przypuśćmy na chwilę) wybrałby tylko motyw króla Heroda, który po dokonaniu rzezi niewiniątek siedzi na tronie i umiera z nudów.

Beckett przeraża. Nie mówi o nadziei. Ale jeśliby jej nie miał choć trochę, nie przerażałby tak żarliwie i bezlitośnie. Gdybyż tylko zdobyć pewność - czego? wiecznej szczęśliwości? Ach nie, cóż za luksus! Gdybyż tylko zdobyć pewność, że świat będzie istniał...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji