Artykuły

Opole. Festiwal Lalek z zagranicznymi gośćmi w tle

Różnorodność prezentowanych sztuk, wśród których znajduje się zarówno światowy kanon baśni, jak i klasyka literatury dla dorosłych gwarantuje nie lada atrakcje dla teatromanów w każdym wieku. Tak zapowiada się właśnie Ogólnopolski Festiwal Teatrów Lalek

W najbliższy poniedziałek rusza kolejna edycja festiwalu lalkarskiego. To wydarzenie o randze ogólnopolskiej zostało wzbogacone w tym roku akcentem międzynarodowym. Organizatorzy XXIV Ogólnopolskiego Festiwalu Teatrów Lalek w Opolu zadbali o to, aby tłem dla polskich przedstawień konkursowych uczynić gościnne pokazy spektakli zagranicznych. Istnieje więc duże prawdopodobieństwo, że dzięki temu festiwalowa dyskusja o kondycji sztuki lalkarskiej zyska nowe odniesienia.

W nurcie imprez towarzyszących zobaczymy spektakle z Włoch i Niemiec ("Pinokio" Collodiego z Teatro Del Carretto, przeznaczony dla widzów od 16 lat i, "Spleen" wg Baudelaire'a z Figurentheater Wilde & Vogel).

Do konkursu zostało z kolei zakwalifikowanych 11 krajowych przedstawień, których premiera miała miejsce między 1 maja 2007 a 30 kwietnia 2009. Przedział czasowy jest tak duży, ponieważ festiwal odbywa się co dwa lata.

Gospodarzem przeglądu jest Opolski Teatr Lalki i Aktora, z dyrektorem Krystianem Kobyłką na czele. To on wraz z radą programową - wybitnym teoretykiem i historykiem sztuki lalkarskiej profesorem Henrykiem Jurkowskim oraz ze scenografem Adamem Kilianem - zaprasza wybrane zespoły i decyduje o kształcie festiwalowego programu. Organizatorzy mają ambicję, aby opolski festiwal- po pierwsze - chronił specyfikę i tradycję form lalkarskich (stąd w tym roku w programie nie pojawia się ani jedno przedstawienie grane wyłącznie w planie aktorskim), a - po drugie - aby prezentował rozmaite podejścia do teatru lalkowego.

Dodatkowo festiwal udowadnia, że teatr lalek nie jest wyłącznie teatrem dla dzieci. Różnorodność prezentowanych sztuk, wśród których znajduje się zarówno światowy kanon baśni, jak i klasyka literatury dla dorosłych, aż po współczesne sztuki dla dzieci i autorskie projekty, gwarantuje nie lada atrakcję dla teatromanów w każdym wieku.

Dla najmłodszych

Przez pięć festiwalowych dni (wydarzenie potrwa od 19 do 23 października) najmłodsi widzowie będą mieli do wyboru m.in. "Czerwonego Kapturka" w reżyserii Jarosława Antoniuka z Teatru Lalki i Aktora w Łomży, koprodukcję Białostockiego Teatru Lalek i francuskiego Vélo Théâtre - Apt pt. "Jest królik na księżycu" czy "O mniejszych braciszkach św. Franciszka" w reżyserii Petra Nosálka.

Zaproponowana przez Antoniuka adaptacja "Czerwonego Kapturka" nie jest jednak klasyczną ilustracją tekstu Brzechwy. Utwór jest tu dla reżysera tylko pretekstem do opowieści o problemach, z którymi zmaga się już nawet kilkuletnie dziecko. W przedstawieniu pojawia się refleksja dotycząca samotności, marzeń i nadziei. Interesujące wydaję się być także wykorzystanie motywu teatru w teatrze i próba nawiązania dialogu z publicznością.

Innym dziecięcym problemem - strachem przed ciemnością i tajemnicą nocy - zajęli się Tania Castaing, Francesca Bettini, Charlot Lemoine w spektaklu "Jest królik na księżycu". Poprzez pełną fantazji historię o kolekcjonowaniu nocy oswajają dzieci z niesamowitością pory przeznaczonej na sen.

Z kolei opolski spektakl o św. Franciszku to inteligenta, pełna humoru i pozytywnego przesłania inscenizacja o średniowiecznym "biedaczynie z Asyżu", która zyskała już wśród miejscowej publiczności dużą aprobatę.

Dla młodzieży

Dzieci i młodzież w wieku szkolnym mogą w tym roku niemal przebierać pośród zapowiadających się naprawdę ciekawie propozycji dla nieco starszych bywalców teatrów lalek. Tę grupę wiekową z pewnością może zainteresować wyjątkowo współcześnie zrealizowana inscenizacja "Sklepu z zabawkami" rumuńskiego autora Alexandru Popescu, którą wyreżyserowała Ewa Piotrowska w Teatrze Lalek "Banialuka" w Bielsku-Białej. Twórcom udało się stworzyć uniwersalną metaforyczną opowieść o trudach podejmowania decyzji i dokonywania mądrych wyborów, o pokusach współczesnego świata i wiecznym rozdarciu człowieka pomiędzy "być a mieć". Przedstawienie nawiązuje swoją formą do świata gier komputerowych, a także do estetyki komiksowej i japońskiej mangi. Atrakcyjną oprawę spektaklu tworzą efekty multimedialne, równoważone jednak przez cały czas mądrym przesłaniem i interesującą treścią sztuki.

Nad przenikaniem się sztuki teatru i filmu będzie można podyskutować po obejrzeniu głośnego widowiska "Kino Palace" (reżyseria Marek Zákostelecký) ze stołecznego teatru Lalka. Spektakl przenosi w rzeczywistość widzianą za pomocą starego kinematografu, przywołuje takie filmowe ikony, jak Charlie Chaplin czy Harold Lloyd, i sprawnie żongluje filmowymi konwencjami od kina grozy po komedię slapstickową.

Miłośnicy kultowej literatury nie powinni rozczarować się inscenizacją "Murdas. Bajka" według opowiadania Stanisława Lema "Bajka o Królu Murdasię", zrealizowaną w koprodukcji Kompanii Doomsday i Białostockiego Teatru Lalek.

Wartymi uwagi przedstawieniami będą też z pewnością inscenizacja "Jeża" na podstawie książek Katarzyny Kotowskiej: "Jeż" i "Wieża z klocków" oraz sztuka Roberta Jarosza "W beczce chowany". Obie poruszają trudne zagadnienia związane z rodzicielstwem i trudem wychowania młodego człowieka i zostały zrealizowane przez Janusza Ryl-Krystianowskiego w teatrze Animacja w Poznaniu. Pierwsza traktuje o adopcji i dojrzewaniu do miłości oraz budowania międzyludzkich relacji, druga drąży głębiej temat wychowania, kształtowania i nieustannego dojrzewania człowieka.

Dla dorosłych

Zaplanowano kilka pokazów opartych na wielkiej klasycznej literaturze. Gospodarze pokażą, jak znakomicie na scenie lalkarskiej może zaistnieć tekst Gombrowicza ("Iwona księżniczka Burgunda" (reżyseria Marián Pecko), a Teatr Lalek "Arlekin" z Łodzi wprowadzi na deski teatru lalek jeden z najgłośniejszych utworów Bertolta Brechta "Opera za trzy grosze" w reżyserii Waldemara Wolańskiego. Kolejną podczas tegorocznego festiwalu propozycją teatru Banialuka będzie "Król umiera" Eugene'a Ionesco. Francuski reżyser François Lazaro uwspółcześnił utwór tak, aby stał się on odbiciem problemów dzisiejszego świata.

Na dorosłych widzów czeka oparte na intrygujących plastycznie obrazach widowisko Grzegorza Kwiecińskiego "Lalki, moje ciche siostry", na podstawie tekstu Henryka Bardijewskiego (Teatr Ognia i Papieru w Łodzi), oraz towarzyszące festiwalowi pokazy przedstawień studentów ("Ubu król" Państwowa Wyższa Szkoła Teatralna we Wrocławiu i "Kuriozalne" Akademia Teatralna w Białymstoku).

Lalkarskie święto teatru uświetnią także zorganizowane na Uniwersytecie Opolskim spotkania z dramaturgami piszącymi sztuki dla dzieci oraz wykład dr Agnieszki Wójtowicz pt. "Grotowski i Flaszen nie dają za wygraną. Teatr 13 Rzędów w Opolu", wpisujący się w obchody Roku Jerzego Grotowskiego. Ponadto w Muzeum Diecezjalnym zostanie otwarta wystawa projektów scenograficznych zrealizowanych w Pracowni Scenografii Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Warto wziąć udział w tych wydarzeniach, tym bardziej że wstęp na nie będzie bezpłatny.

XXIV Ogólnopolski Festiwal Teatrów Lalek zakończy się w rytmie muzyki znanego w całej Europie zespołu Kroke, nawiązującego w swojej twórczości m.in. do tradycji klezmerskiej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji