Ostatnie piętro
Wzięty adwokat z powodu nienajlepszego samopoczucia trafia na obserwację do eleganckiej kliniki. Zajmuje pokój na najwyższym siódmym piętrze, przeznaczonym dla ludzi prawie zdrowych, traktując ten pobyt jako krótką przerwę w aktywnym dotąd życiu.
Przerwa się przedłuża. Bohater spektaklu - "Siedem pięter" to adaptacja opowiadania Dino Buzzatiego (autorem adaptacji i reżyserem jest Andrzej Barański) - stopniowo schodzi na niższe, przeznaczone dla bardziej chorych piętra, aż po ostateczny przystanek na parterze.
Odtwórca głównej roli - Wojciech Pszoniak przekonująco tworzy postać tracącego podmiotowość pacjenta, który staje się przedmiotem manipulacji wtajemniczonych szamanów - lekarzy. Choroba - prawdziwa, czy też wmówiona - ma własną, odrębną od życia poza szpitalnymi murami dramaturgię. Buduje ją nieodgadniona dla pacjenta siła, działająca z konsekwencją Losu.
Bo w tej historii, która tchnie autentyzmem szpitalnych doświadczeń, zawiera się także metafora ludzkiego życia, nieuchronnie zmierzającemu ku jedynemu finałowi. Mimo, że ostatnie piętro wpisane jest w każdy życiorys, człowiek ciągle walczy z losem, odnajdując w buncie sens własnego istnienia.